RE: PL: Chelsea FC 2-3 Manchester United (28.10.2012)
Typowe United... jak nie prześpią początku, to przez 20 minut zagrają kapitalnie, by potem stanąć. A szkoda, bo z taką grą jak na początku spotkania, miażdżylibyśmy każdego. Zwycięstwo szczęśliwe, bo gdyby nie kartka Ivanovica, to ten mecz mógłby się dla nas źle skończyć.
Jeśli chodzi o kontrowersje, to pierwsza kartka całkowicie zasłużona. Druga czerwona (znaczy druga żółta) to błąd sędziego. Jednak usprawiedliwić go może to, że Torres niejednokrotnie symulował w takich sytuacjach i dostawał faul, choć nie powinien. Teraz powinien dostać, zaznaczam wyraźnie, powinien, ale nie dostał - błąd sędziego. Spalony był i tu nie ma co gadać, jednak jakiś czas wcześniej był ewidentny karny dla nas.
Mark Clattenburg jest tragiczny, nie ma meczu, w którym nie popełniłby błędów... przy kartce Ruska gdyby nie boczny to on by nic nie gwizdnął, bo pokazał na rzut rożny.
Co do zawodników, świetnie Persie, ładnie skrzydłowi, fajnie De Gea, choć parę razy ciśnienie skoczyło... Rooney orał w dłuż i szerz. Zawiódł Tom, który zagrał bardzo słabo. Słabiej niż zwykle także Carrick, parę błędów mu się przytrafiło - widać, że to ustawienia go w defensywie wybija go z rytmu.
<ONE CLUB> <MANCHESTER UNITED> <ONE LOVE>
Mój Blog: Pod presją czasu
|