Dobrą wiadomością dla was jest to, że nie zagra hejtowany ostatnio Scholes. Zawieszony za kartki.
Silvan napisał, że wracamy do 4-4-2.Ja tak sobie myślałem, że jak wyzdrowieje Kagawa to znowu zaczną się eksperymenty z diamentem czy czymś podobnym.Tylko teraz ja się zastanawiam gdzie my tego Kagawe wepchniemy? Poza tym ja jestem jednak zwolennikiem 4-4-2, tylko, że w obecnej chwili (i zakładając, że Nani wylatuje) to takie ustawienie nie ma najmniejszej przyszłości. Odnosze wrażenie, że Ferguson coś chciał zmienić, nie do końca się udało, a teraz jest za późno na powrót do poprzedniego rozwiązania.
Odnośnie meczu, ja się spodziewam trudnej przeprawy.Chyba, że wyjdziemy z Andersonem w środku, który będzie miał takie chęci do gry jak w sobotę, a i z przodu wystawimy nasze największe atuty. Tylko to też jest takie gdybanie, bo jeden facet nie rozrusza całej drużyny. Wydawało mi się, że przed kontuzją to Rooney był takim dobrym duchem tego zespołu, to co pokazał z QPR trochę zweryfikowało moje zdanie na ten temat. Cóż, ja nie jestem zwolennikiem gdybania przed meczem, wolę wyciągać wnioski po spotkaniach.Miejmy nadzieję, że nasi wezmą się w garść i pokażą na co ich stać