Niesamowity mecz i trzy punkty jadą do czerwonej części Manchesteru! Powiem wam, że najbardziej cieszyłem się, z reakcji Fergusona, po prostu łezka mi się w oku kręci jak widzę Szkota skaczącego z radości

jeszcze w takiej chwili, po takim meczu, gdy United pokonuje City na ich terenie w doliczonym czasie kończąc ich długą serię bez porażki na Etihad! Czuję, że ten mecz był momentem krytycznym, może nie tyle w wyścigu o mistrzostwo, ale w ogóle w kwestii nabrania wiatru w żagle przez Czerwone Diabły. Spodziewałem się gniecenia środka pola, a tu taki mega mecz! Mam nieodparte wrażenie, że coś się teraz odblokuje i skończą się te problemy z motywacją, czy koncentracją, które widzieliśmy do tej pory. To zwycięstwo będzie teraz niosło drużynę do czegoś lepszego! MANCHESTER IS RED!!!