Kółko wzajemnej adoracji

[Hubson]

Chamski zarzut?
Są święta i chciałem się od tego odciąć bo naprawdę ni ziębi mnie ni grzeje to co tu wypisujesz i to jakie masz o mnie zdanie bo nie ty mnie będziesz osądzał... Podkreślasz mój cytat, który wcale nie wziął się z choinki bo prawdą jest, zwłaszcza patrząc na przypadek Interu, że po kadencji Mourinho w tamtym klubie większość graczy potrzebowała prawie, że roku na odzyskanie formy. Wyskakujesz z tym cytatem nawet nie wiem po co? Ani on nie był śmieszny, gorsze rzeczy już pisałem na tym forum i zaliczałem większe wpadki. Po co się DOPIERDALASZ? Nie mam pojęcia, nie obchodzi mnie to, w każdym bądź razie prowokacja zupełnie niepotrzebna się pojawiła... To, co napisałem też można było uznać za ironię którą tak bardzo lubisz. Nie znaczy to jednak, że nie poznałem się na żarcie, ironię wyczułem, natomiast nie tylko mi się nie spodobało bo gość z którym miałeś przyjemność oglądać mecze w Krk jakoś napisał, że co za "zjeb" pisał ten tekst a do niego jakoś się nie odnosiłeś... Zarzucasz mi, że nie poznałem się na ironii natomiast sam tego nie zrobiłeś i potraktowałeś mój post jako obrazę. Swoją drogą twoją ocenę możesz sobie wsadzić w dupę bo może poza pojedynczymi wydarzeniami które wcale nie muszą być pewne nikt spoza Krakowa nie będzie mógł poznać mnie osobiście więc afiszowanie się z tym nikomu się na nic nie zda bo większość ludzi tutaj raczej nie ocenia ludzi po tak małych danych, to że znasz mnie dłużej i "lepiej" nie znaczy, że wiesz wystarczająco dużo by dochodzić do daleko idących wniosków. Ale skoro logika mówi albo tak albo nie to twojego sposobu myślenia nie zmienię. To ja współczuję tobie... jeżeli myślisz, że jesteś na tyle ważny, że twoje zdanie o mnie mi zaszkodzi lub zniszczy samopoczucie. Chciałem to zostawić, ale zarzucanie mi bycie CHAMSKIM jest bardzo nie w porządku i skoro masz o sobie takie wysokie mniemanie to trochę nie wypada, dlatego mimo zbliżających się świąt postanowiłem, że napiszę ostatni raz i porządnie to i mam nadzieję, że nie będę zmuszony ponownie się do tego odnosić bo po prostu szkoda czasu obydwóch z nas.
Chyba wystarczy, mam nadzieję, że wystarczy bo nie chciałbym odpisywać tu nic wielkiego.

Dziękuję za uwagę, przepraszam za kłopot, bo w końcu to moja odpowiedź a nie czepianie się o nie wiadomo co spowodowało całe zamieszanie. Może następny post będzie odezwem na forumowe Oscary o których pisał Intel a konfilkt między nami zostanie przez resztę forumowiczów zignorowany bo naprawdę nie ma nad czym się pochylać i na pewno jeść popcornu przy tym się nie da.