PL: Manchester United 4-3 Newcastle United (26.12.2012)

[allfanmu]

Na konto Evry idzie bramka samobójcza Evansa. Kilometr od oddającego strzał gracza Newcastle. Ferdinand od razu po bramce obwiniał o to Patrice`a. Rio mnóstwo niedokładności.

Co do samego meczu to pokażcie mi drugi taki klub, który regularnie tracąc po 2-3 bramki nie przegrywa a najczęściej wygrywa. Nie odnoszę też wrażenia, że drużyna jest pod formą. Poszczególni gracze tak, jak najbardziej (Valencia, Ferdinand), ale reszta nadrabia. Dwa ostatnie mecze to naprawdę dobra dyspozycja. Dzisiaj poza słabą postawą obrony to nadal tworzyliśmy mnóstwo okazji. Po bramce na 3:3 okazję na strzelenie zwycięskiej bramki mieli jeszcze Hernandez oraz van Persie. Ostatecznie trafił Javier.

Co do dyspozycji poszczególnych zawodników. Na minus Rio (mnóstwo niedokładności - szczególnie niepotrzebne długie piłki) oraz Valencia (głównie zwalnianie gry chociaż pod koniec nabrał dynamiki). Na ogromny plus jak dla mnie Carrick, Giggs. Za spełnienie obowiązków także Robin oraz Javier.

Bardzo cieszy 7 punktów przewagi i musimy się skoncentrować, żeby w nowy rok wejść z co najmniej taką przewagą.