PL: Manchester United 2-0 West Bromwich Albion (29.12.2012)

[Mubinio]

Czekam, aż ktoś napisze, że Evra zagrał tragicznie, a Vidicia trzeba zastąpić bo już klasa nie ta.

A tak serio:

De Gea- cichy mecz
Smalling - w defensywie ok, z przodu kaszanka
Vidić - dla mnie cichy bohater tego meczu
Evans - dziś trochę niepewnie
Evra - świetny mecz Francuza
Valencia - jest progres, nie jest jego winą, że partnerzy nie umieli wykorzystywać celnych dośrodkowań
Carrick - standard
Cleverley - tak sobie, w 1.połowie miał przebłyski, w drugiej niekoniecznie
Young - asysta ok, ale poza tym chyba nie bardzo wiedział, po co zakładał dziś buty
Kagawa - zupełnie niewidoczny: poza akcją z golem (chociaż to podanie nie było celne, dobrze, ze przeciwnik się wywrócił) i jedną fajną piłką na skrzydło - ale jemu wybaczę
Welbeck - masakra...

RvP - klasa, ja już nie widzę bez niego pierwszego składu: i wcale nie chodzi tu o gola
Scholes - kolejny raz pokazał, że wbrew powszechnemu narzekactwu jest w stanie wiele dać drużynie. wszedł w sytuacji, gdy nie umieliśmy dwóch podań wymienić i opanował grę