Mubinho chyba tutaj chciał wrzucić temat ale się pomylił
To co fajne w meczu było to to, że Clev i Kagawa bardzo fajnie pogrywali. Ciekawa para, ta ich gra powoduje, że zaczynam się zastanawiać czy Rooney przypadkiem powoli nie będzie tracił na swoim znaczeniu w drużynie.
No i Robin. No geniusz chłop. Transfer sezonu, absolutnie i chyba najlepszy w ostatnich latach. No może De Gea jest na równi bo jednak broni już na wysokim poziomie a przecież będzie grał jeszcze lepiej i długo długo, więc... No i czyste konto, to cieszy, chociaż było groźnie. Ja nadal się upieram, że dzisiejszy mecz był dużo bardziej wymagający niż wtorkowy mecz z Wigan więc bardzo się cieszę, że go wygraliśmy.