Okres "okołonoworoczny" rzadko kiedy dostarczał nam super efektowną grę. Wtedy kiedy jest takie natężenie spotkań, że trzeba rozsądnie zarządzać siłami, to nie ma za bardzo miejsce na fajerwerki. I tak samo będzie z Wigan, oby z takim samym efektem końcowym.
Murawa była w kiepskim stanie, to był drugi mecz z rzedu dla naszych na tak trudnym terenie. W pierwszej części nasza gra momentami wyglądała bardzo dobrze, były sytuacje na kolejne bramki, ale widać też było, że gramy "oszczędnie" nie za bardzo forsując tempo. W drugiej części do głosu już doszło WBA, ale chwała naszym defensorom, że zdali pozytywnie ten egzamin. Vidić był świetny, zresztą wcale nie gorzej zagrał kolejny raz Pat. DDG nie mial pracowitego dnia, więc nie ma co narzekać. 3 punkty na koncie i w tym okresie na nic innego nie patrzę
W kolejnym występie mógł się podobać Young. Jak najbardziej pozytywnie również Welbz, który sporo się napracował w przodzie. Jak na pierwszy występ od pierwszych minut po kilkutygodniowej przerwie było bardzo dobrze. Niewiele wspólnego z prawdą ma to, że Danny zaliczył dzisiaj najwięcej strat jak również to, że ma ich średnio najwięcej w całym sezonie. W tym elemencie bryluje...RVP

Już nawet pomijając fakt, że spośród wszystkich naszych napastników Welbz ma zdecydowanie najlepszy % skutecznych podań.