PL: Manchester United 2-1 Liverpool FC (13.01.2013)

[Silvan]

Po piątkowej konferencji jesteśmy odrobinę mądrzejsi, Rooney nie zagra, za to Nani i Anderson będą już dostępni. Szczególnie cieszy powrót Andiego, bo Cleverley grał ostatnio praktycznie w każdym meczu. Z Liverpoolem Tom pewnie też zagra, ale w razie czego jest go kim zastąpić i Grubasek może zaliczy ok. 20 min gry. Ciekawe co będzie z Nanim, niby sir Alex przyznał, że chce go zatrzymać, ale nowego kontraktu jak nie było tak nie ma. Inne kluby też się o niego nie zabijają i nic dziwnego skoro najpierw był bez formy, a później długo leczył kontuzję. Nudne się to robi tak w ogóle, niezdecydowanie Portugalczyka jest tak samo irytujące, co jego nierówna forma.