Śmiech to zdrowie

[Silvan]

Sir Alex wybrał się ostatnio w rodzinne strony, aby wziąć udział w pogrzebie swojego wieloletniego przyjaciela i legendy Celtiku Sean'a Fallona. Podczas uroczystości pogrzebowych w kościele Ferguson walną taką mowę, że wszyscy zebrani łącznie z kapłanami ryli ze śmiechu, facet potrafi rozkręcić nawet pogrzeb! jak go tu nie kochać?

"Byłem na tym słynnym meczu, w którym Sean udowodnił swoją wielką odwagę, o której wszyscy wiemy. On był prawdziwym twardzielem, to trzeba powiedzieć, był wielkim twardzielem. W jednym ze swoich pierwszych meczów dla Celticu zgrał przeciwko Clyde, w którego szeregach grał wtedy brutalnie grający Sammy Bear. Pod koniec meczu Bear kopną Seana w głowę, po czym gdy sezon się skończył zaszył się gdzieś w Anglii unikając kary, wydaje mi się, że Bear grał przez lata dla Preston North End, po czym wrócił do Rangersów w zremisowanym meczu z Celtikiem 4:4. Rewanż meczu pucharowego rozgrywano na Ibrox, a Rangersi przegrali 0:2, w każdym razie czasie czas Fallona w końcu nadszedł… Wypada przypomnieć, że w tamtych czasach wejście obrońcy nie koniecznie oznaczało, że piłka była gdzieś w pobliżu, przypominało to raczej zderzenie. Sean powalając Beara na ziemię złamał mu obojczyk, po czym podszedł do znoszonego na noszach rywala i gdy Sammy Bear uniósł głowę szukając jakiegoś pocieszenia usłyszał „Czekałem na to sześć lat Sammy” Udowadnia to, że Sean miał bardzo dobrą pamięć"


Tłumaczenie jest moje ze słuchu, a tu filmik z wystąpieniem w wersji oryginalnej:

<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/bzrYBjZsVxM" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>