Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy potrzebny nam kolejny napastnik?
Sarni Offline
Member
***

Liczba postów: 125
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 0
Post: #331
Re: Czy potrzebny nam kolejny napastnik?
michal85 napisał(a):A mnie natomiast śmieszą te ciągłe porównania do R.Jonesa, Richardsona, czy Bardo. Przecież nie muszę chyba tłumaczyć, że każdy zawodnik jest inny...

Najlepiej to zamknijmy tą akadamię na cztery spusty przecież nie wyprodukujemy nikogo innego jak kolejnego R.Jonesa.

Fergie kupuje Manucho, zachwala go, twierdzi, że może nam dać to, czego nam brakowało. Chwaleni są również nasi młodzi. Nie dajmy więc robić z siebie debili, jeśli taki Manucho nie był wystarczająco dobry to po co mu płacić tygodniówkę? Dzieci w Angoli raczej nie będą masowo kupować koszulek z jego nazwiskiem...

Porownania do Richardsona sa nie na miejscu, bo Richardson byl chyba najbardziej utalentowanym mlodzikiem w naszej akademii na przestrzeni ostatnich kilku lat, nie liczac Rossiego.

Akademii nie mozemy zamknac, bo nie pozwolilaby na to FA. Pogodzic sie z tym, ze nie wychodza juz z niej pilkarze na takim poziomie jak kiedys jednak mozemy. Oczywiscie, ze nie kazdy nadaje sie z miejsca do odstrzalu, ale forsowanie mlodziezy na sile i wiara w to, ze mozemy wygrywac majac na lawce samych zawodnikow z akademii to slepa wiara.

Manucho bedzie dobrym czwartym albo piatym napastnikiem. Na pewno nie drugim, ani trzecim, a potrzebujemy wlasnie kogos takiego. Nie wiem jak ty, ale ja nie czulbym sie komfortowo, jakby w polfinale Ligi Mistrzow na boisko wybiegli Manucho, Evans, Campbell i Eagles. Sir Alex chyba tez nie, skoro zamiast trzymac ich jako pierwszych rezerwowych ma w skladzie lepszych zawodnikow i poluje teraz na napastnika.

Co do zachwalania Manucho to przeciez Ferguson zachwala kazdego nowego zawodnika, ktory przychodzi do klubu. Co mial powiedziec? "Kupilismy zawodnika, ale nie bedzie gral, jest za slaby"? Oczywistym jest, ze nie kupil go jako drugiego, ani trzeciego napastnika, chocby z tych wzgledow, ze nawet nie wiemy, kiedy bedzie mogl grac w klubie - bo na chwile obecna nie ma nawet pozwolenia na prace i trzeba bedzie go pewnie znow wypozyczyc.

Poza tym hierarchia napastnikow i ich "numeracja" jest bardzo wazna. Trzeci napastnik to nie to samo co piaty napastnik. Nowy zakup na 100% nie bedzie piatym napastnikiem, predzej drugim, w najgorszym wypadku trzecim.

A dlaczego nie licze Sahy to juz mowilem. W ogole nie wiem, czy liczenie Sahy do grona naszych napastnikow ma jakies logiczne podstawy.

pawlo napisał(a):Sarni, ale ja właśnie uważam, że co niektórych naszych młodych stać na bycie "odpoczynkiem" dla podstawowych graczy. Na nich siły zespołu nie zbudujesz, ale wychodząc w meczu ze średniakiem ni widzę problemu by jedno skrzydło obstawić normalnym zawodnikiem, na drugim skrzydle postawić młodego, by się ogrywał i coś pokazał. Coś na miarę tego co dostawał Richardson, a szans miał naprawdę sporo. Teraz żaden młodziak tylu nie dostaje.

Tak samo z napastnikiem.

Scholesa czy Giggsa nie dostaniemy, ale Fletchera czy O'Shea już bardziej prawdopodobne.

No dobra, ze sredniakiem ligowym rzeczywiscie moze zagrac taki Campbell czy Manucho, nie mialbym z tym problemu. Ale trzeci napastnik to nie jest napastnik, ktory gra w meczach ze sredniakami ligowymi. To napastnik, ktory w sezonie zagra najprawdopdoobniej w 4-5 wielkich meczach z bardzo silnymi rywalami. To samo na kazdej innej pozycji. Czy naprawde chcialbys "straszyc" Chelsea czy Arsenal Campbellem? Na Boga, to Manchester United, a nie Blackburn Rovers, kazdy punkt jest wazny.

jestem barmanem na tym dancingu
16-07-2008 14:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: Czy potrzebny nam kolejny napastnik? - Sarni - 16-07-2008 14:21

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 56 gości