Problemy i porady komputerowe

[Breakthru]

Jeśli chcesz odzyskać dane lub sformatować, jest dość prosty sposób: użyć linuxa.
Jeśli pendrak nie jest mechanicznie uszkodzony, powinno go otworzyć (przynajmniej ja się nie spotkałem z takim, którego by nie otworzył).
Drugi plus to taki, że jeśli pen jest rzeczywiście zasyfiony, to otworzenie go z linuxa nie zainfekuje Ci kompa.

Nie musisz go instalować. Wystarczy odpalić system z płyty/pena.
To nie jest wcale trudne. Ludzie z reguły jak słyszą linux to dostają reakcji alergicznej. Wystarczy postępować wg następujących punktów. Wygląda groźnie ale trwa mniej niż 15 minut (pomijam ściąganie 700Mb bo to zależy od Twojego łącza)

1. Ściągasz linuxa, przy znośnym łączu to kilka chwil. Polecam xubuntu, bo ma graficzny interfejs podobny do windy i rusza nawet na zabytkowych kompach:

Kod:

http://xubuntu.org/getxubuntu/

2. Jeśli już ściągnąłeś iso. To musisz je wypalić na płytce lub utworzyć "bootowalny" pendrive.

2a.Nagrywanie obrazu jest proste, w "wypalarkowych" programach jest opcja nagraj obraz płyty.

2.b
- Do nagrania na penie potrzebujesz czysty pendrive o pojemności 1Gb. NIE INSTALUJ NA PENIE, KTÓRY RATUJESZ. Instalka obrazu = format pena, potem możesz bez kłopotu go sformatować z powrotem na czysty pod winda.
- ciągasz to:

Kod:

http://www.pendrivelinux.com/downloads/Universal-USB-Installer/Universal-USB-Installer-1.9.3.1.exe

- Otwierasz exe. Wybierasz z menu dystrybucję linuxa, którą ściągnąłeś (w tym przypadku Xubuntu12.10 Desktop)
I potem uważnie wybierasz literę dysku pod którym masz włożony czysty pendrive. NIE INSTALUJESZ GO NA USZKODZONYM

Bum, pen z linuxem gotowy.

3. Teraz restartujesz kompa, w BIOS ustawiasz na pierwszym miejscu bootowania USB/DVD zależnie od tego na co nagrałeś obraz. Exit & Save changes.

4. Komp się restartuje, (ładuje system z zewnętrznego nośnika więc ładowanie chwilę potrwa). Jak pojawi się pulpit, wkładasz zasyfiony pen i jego ikona powinna pojawić się na pulpicie.

5. Otwierasz, ratujesz swoje pliki kopiując na dysk twardy/wysyłając na mail/zgrywając na pen. Pamiętaj, że "pulpit" nic nie zachowa, to tylko obraz.

---

Ratowałem w ten sposób dane z uszkodzonych dysków, rozwalonych windowsów i właśnie z penów. Więc powinno zadziałać. Odkąd parę lat temu straciłem w cholerę zdjęć i tekstów bo "windows nie odczytał dysku", a nie wiedziałem, że mogę je uratować, zawsze mam w obwodzie pendraka z linuxem.

---
P.S.
Można tam też pen sformatować:
klikasz ikonę z gryzoniem, z menu wybierasz menedżer ustawień
znajdujesz kategorie system i tam gparted
w prawym górnym rogu masz wybór partycji
wybierasz pen do formatu (nie pomyl)
odmontowujesz go
potem zaznaczasz, prawy klik, format
wybierasz system plików - dla windy to FAT32 lub NTFS i gotowe.