No i to by było na tyle. Przedsezonowe sprawdziany mamy za sobą.
Pozostawiają mieszane uczucia. Z jednej strony fantastyczna postawa Lingarda, Januzaja i Zahy, która daje nadzieję na przyszłość. Z drugiej przeświadczenie, że bez Vidy i Carricka, będziemy tracić gole hurtowo. W FMie nie szukałem rozgrywającego pomocnika, tylko mocnego zmiennika dla Carry i chyba Moyes też powinien - szybko.
Pozostaje mieć nadzieję, że "tourowe" mecze, rozgrywane w azjatyckim opale i duchocie, zaawansują dobrym przygotowaniem kondycyjnym na dłuuugi sezon.
Zastanawiałem się czy temat się przyda ale jednak tak. Na szczęście nie tylko ja jestem tu nałogowcem i oglądam sparingi.
Dzięki za dobre słowa i plusiki.