PL: Manchester United 2-0 Crystal Palace (14.09.2013)

[El Polako]

Mecz ogólnie mało emocjonujący i rozczarowujący postawą United we własnej piaskownicy. Grając z takim zespołem powinniśmy się przejechać, z kilkoma bramkami bo z kim jak nie z takimi zespołami strzelać gole? Przecież może to mieć bardzo istotne znaczenie na koniec rozgrywek o czym się nie tak dawno przekonaliśmy. Graliśmy w przewadze a mimo wszystko nie potrafimy stworzyć klarownej sytuacji. Najpiękniejsza akcja meczu to wrzutka Roo do Robina, perełka. Tylko jak holender mógł tego nie trafić? Anderson porażka, jak ktoś pisał wyżej na cały pobyt na boisku zagrał jedno fajne prostopadłe zagranie. Young, aż ręce same opadają, te jego beznadziejne sumulowanie, nie wiem czy miał chociaż z 5 udanych dryblingów. Jedyny plus jego gry to to że wywalczył karnego którego w moim odczuciu nie powinno być w ogóle, a kartkę powinien dostać Young za symulkę co oznaczało by czerwo dla anglika. W pierwszych minutach fajnie wyglądała współpraca Fabio-Valencia, ładnie klepali i nie wiem dlaczego nasze akcję szły cały czas lewą stroną skoro od początku było widać że w/w duet świetnie sobie radzi. Najlepszy gracz to był Januzaj, po jego wejściu gra kompletnie się zmieniła, stwarzał niezłe zamieszanie w szeregach przeciwnika, szkoda że nie strzelił bo okazję ku temu miał dobrą. Fellaini też bardzo udany debiut. Mam nadzieję że jak najszybciej wyzdrowieje japończyk i zacznie regularnie grać bo mamy problemy ze stworzeniem okazji bramkowych a dziś czeka nas mecz w LM a w niedziele derby.