Każdy z nas co mecz ma nadzieję, że zagramy dobre spotkanie. Każdy z nas ocenia po meczu. Potrafimy też dostrzegać plusy. Przestań udawać, że wszystko jest idealnie. Jak drużynę prowadził Ferguson, to broniłem jej, bo wiedziałem, że to chwilowy dołek. Po zmianie trenera tego tak pewni nie jesteśmy. Każdy ma swoje podejście do tematu.
Co do samego spotkania (w końcu ktoś musi zacząć rzeczową dyskusję

), to jestem ciekawy jak Moyes rozwiąże dobór składu. Czy znowu zdecyduje się na najmocniejszy dostępny skład w ten sposób zarzynając Rooneya, Januzaja czy Evrę czy wprowadzi jakąś rotację. Moim zdaniem można liczyć na Valencię i Chicharito.