Kółko wzajemnej adoracji

[Hubson]

Jeszcze mnie nie pojebało, żeby odnosić się do każdego wyrazu i zdania jak ty. Dla świętego spokoju piszesz taką wiązankę?
Mógłbym to ciągnąć i i tak byś odpisywał, ale szkoda mi czasu na takiego... szkoda w ogóle starać się jakkolwiek cię nazywać.
Ja swoje napisałem, nie muszę mieć racji teraz, nie muszę mieć racji nawet za pół roku, dwa lub trzy, to nie jest najważniejsze, a jak się pomylę i Moyes faktycznie będzie do bani to to przyznam, jak przyjdzie na to czas. Teraz jednak szkoda mi nerwów i czasu na analizy na które jest za wcześnie. A jak chcecie to się spinajcie przed i po każdym meczu.

Natomiast nic o mnie nie wiesz, poza paroma kwestiami, a sam nazywasz mnie chamem, wcześniej przytaczając mój podpis. Fakt, już wiem czemu masz powody czuć się lepszym ode mnie

A co do punktów reputacji i mojego "darcia ryja" zauważ, że jakoś nie bawię się w dziecinne minusowanie co kazdego posta bo ktoś mi dał minusa. I nie oddawałem underkowi minusów a nie zarobiłem za "jebanie" po nim żadnego plusa, więc nie wiem po co przytaczasz te sytuacje, zwłaszcza, że poza chyba pchełą to posty undera każdego w mniejszym lub wiekszym stopniu irytuja jak nie trescia to sposobem pisania.

Szkoda, że nikt więcej się do tego nie odniósł, ale widocznie nie bylo do czego. Tylko pan najbardziej na mnie obojętny musiał się wypowiedzieć . Chciałem rozruszać forum a tu tylko dwie osoby zareagowały. Sorry chłopaki. Smuteczek