Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
United w sezonie 2014/2015
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #77
RE: United w sezonie 2014/2015
Przecież tego chcieliście. Rewolucji NA TERAZ. Nikt nie miał cierpliwości do szkota bo jesteśmy za dużą firmą. Lub po prostu Ci właściciele nie są tacy super i przyjemni. W klubie jest burdel. Próżno obarczać winą jednego człowieka. Na te błędy złożyło się kilka osób i ich decyzji.
Począwszy od Fergiego, przez Moyesa, van Gaal też się do tego przyczynia. Atmosfera wobec klubu także w ostatnich miesiącach dramatycznie upadła.

Zacznijmy od początku. Oczywiście to są moje przemyślenia, które zachowałem specjalnie do końca okienka, żeby nie być gołosłownym.

Po 1. Ferguson. Oczywiście to geniusz, gość który wygrał z tym klubem wszystko przynajmniej po 2 razy. Wykreował super gwiazdy, robił z zawodników anonimowych gwiazdy europejskiego formatu, potrafił dotrzeć do graczy takich jak Cantona chociaż np Staam mógł dłużej u nas pograć.
Do czego jednak piję? Nie można zarzucić Sir Alexowi, że odszedł za wcześnie albo za późno. Nie można mu zarzucić, że nie kocha tego klubu, lub, że jest mu obojętny po tylu latach pracy tutaj. Jednak sposób odejścia.. Tutaj można mieć wiele do zarzucenia.

Chodzi głównie o fakt, że przed ostatnim sezonem chciał zmienić system gry, transfer Kagawy, zainteresowanie Mourą, Hazardem wyraźnie to wskazywało. Trafia się okazja na van Persiego. Co robi Fergie? Biorąc pod uwagę jego ostatni sezon, kupuje gracza do zmiany formacji, do drużyny która gra TO SAMO od kilkulat, i która też miała swoje mankamenty i to spore. Skutkiem jest wygrane mistrzostwo, Fergie odchodzi w chwale ale co dalej? 2 napastników których trzeba mieścić, 10-tka która jest bezużyeczna i zero wzmocnienia środka pola a wręcz osłabienie bo odchodzi Scholes... To za dużo, po prostu za dużo, Fergie odszedł w chwale, ale zostawił bardzo dużo pracy przed kolejnym menedżerem. Nie zostawił drużyny wystarczająco dobrze przygotowanej na to. To się stało za szybko, nagle a w dodatku jeszcze wystawił Rooneya na sprzedaż.
Wniosek: Za dużo zmian, w zbyt szybkim tempie, bez odpowiednich ludzi..

No i jak ktokolwiek miał to poukładać skoro sprowadza napastnika, największą gwiazdę wystawia na sprzedaż, ze środka pola (dramatycznego poza Carrickiem) odchodzi jeszcze Scholes ponownie?

Druga kwestia Moyes. Po przeczytaniu tego obszernego wywiadu z nim który trochę zmienił co niektórym poglądy doszedłem do jednego wniosku. Jedyny jego błąd to konieczność użerania się z Rooneyem i chęć przestawienia go do środka. Ale chyba każdy z nas mając zawodnika który z Twojego byłego klubu odszedł w nie najlepszych stosunkach a teraz jest gwiazdą w klubie do którego Ty przychodzisz, który mimo wszystko ma poparcie fanów a jego relacje z klubem są nadszarpnięte przez próbę wypchnięcia go z klubu, chyba każdy na początku starałby się łatać dziurę w środku klubu czyli uporządkować Rooneya.

Moyes - nowy menago, więc rewolucja. No i Moyes chciał to robić powoli, po swojemu, było źle ale było po naszemu. Po staremu. Komu się to podobało? No nikomu, chociaż gdyby Moyesowi się udało sprowadzić Bale albo Ronaldo to raczej nie było by płaczów o to, że idziemy w złym kierunku, że zła tygodniówka, że tracimy swoją tożsamość.
Najbardziej się obrywało o sposób gry. Po prostu David nie miał odpowiedniego nazwiska. Z resztą, że tak nawiążę do Bundesligi (Klopp jest uznawany, za super trenera, ale tak na dobrą sprawę to on wszystkich swoich podopiecznych wykreował sam, nie miał styczności z wordl classem którego musiał by ustawiać bo Lewy i Reus wyszli pod nim).
Dlatego też Ci starsi zawodnicy nie ciągnęli tego zespołu. Oni mieli w pamięci Ferga, jestem pewien, że jego odejście nawet jeżeli częśc osób wiedziała wcześniej to dla niektórych był to szok.
Tu trzeba było czasu, tylko, że kto teraz ma czas? Byliśmy tyle lat na szczycie, mimo, że ostatnie lata to nasz styl gry wcale nie był lepszy niż to co widzieliśmy za Moyesa (nie licząc pojedynczych spotkań w których graliśmy super). Od zawsze największą siłą United było ciągnięcie przez 2 miesiące kaszany na boisku i wyciąganie tych wyników 1:0, 1:0, 0:1... To była nasza siła, i większość z tych spotkań nie wygrywaliśmy umiejętnościami tylko jakimś przyzwyczajeniem, mentalnością..

Śmieszy mnie tekst jak ktoś po Moyesie jeździł całą jego pracę a tu nagle się okazje, że nie był taki zły. Owszem nie był idealny, i mało kto go chciał, ale skoro ktoś go wybrał to niestety nikt nie potrafił go przyjąć jak swojego i taka jest prawda. Ja się wcale nie zdziwiłem, że to on został następcą Ferga, ba od dawna obstawiałem jego bo po prostu pasował. Inna też kwestia, że staliśmy się takim klubem, że nie mamy czasu na straty. Zwłaszcza gdy w grę wchodzą takie kontrakty jak te z Adidasem czy Chevroletem.

Teraz kolej na van Gaala. Wczoraj byłem strasznie wkurwiony, ale ludzie... sami chcieliście, żeby się coś działo... Nie chcieliście powtórki z tak żenującego sezonu, więc trzeba coś od siebie dać. Coś za coś. Welbeck..? Każdy go tu lubi ale chyba go przeceniacie. Jest fajnym graczem, oczywiście wnosił mnóstwo ożywienia ale to po 1 jest napastnik. A on jest bardziej przydatny jako pomocnik, bo biega, bo przykrył Xabiego, bo się utrzyma przy piłce, ale za tym gole nie idą. Ile można czekać?

Jak napisze, że Welbeck za darmo dostał miejsce to oczywiście Michał zaprzeczy, ale skoro go obserwuje od 8 roku jego życia to niech powie ile on się rozwinął od czasu gdy posadził z Chichą na spółkę Berbę? Bo mi się wydaje, że mógł się rozwinąć 2,3 razy lepiej a on po prostu odkąd zaczął grać to swój rozwój spowolnił. Przynajmniej ja tego, żeby stawał się co raz lepszy nie zauważyłem. A przecież on chciał grać w 1. Skoro "wywalczył" miejsce kosztem Berby to nie mógł wywalczyć miejsca i teraz..?

Owszem, w składzie jest Roo i van Persie a żadnego się nie posadzi. Ale czyją winą jest, że przyszedł van Persie? A czyją winą jest, że Moyes dał Rooneyowi kontrakt? Rooneya? Skoro jako jedyny w tamtym sezonie grał cokolwiek mimo, że był parę miesięcy temu wystawiony na sprzedaż? van Gaala jest wina, że ma Rooneya i van Persiego? Było sprzedać Rooneya albo w ogóle go na listę transferową nie wystawiać. Z resztą tu też są nie jasności.

Zmierzam do tego, że nie róbmy z Welbecka zbawcy. Owszem kibicuje tej drużynie i nie przestanie tego robić, ale potrzebne są zmiany. To, że w 2 okienkach sypnęliśmy kasą, którą Fergie żałował na Sneijdera, van der Vaarta, Ozila, Hazarda, czy na Modrica (zwłaszcza na Modrica)? Było wielu zawodników których nie sprowadziliśmy oszczędzając. Gdyby kadra była wzmacniana na bieżąco to nie było by konieczności wydawać tyle hajsu.

Jednakże wydanie takiej kasy w ciągu 2 lat, to powiedzmy, że 4 okienka transferowe + ewentualnie jeszcze 100 mln na kolejne wzmocnienia nie znaczy, że klub zatraca tożsamość. Chelsea i City nie uciekli nam w tamtym roku, tylko uciekali jednostajnie od jakiegoś czasu. Chcąc ich gonić musimy sypnąć groszem, ale to nie znaczy, że tracimy tożsamość drużyny. Po to jest wybrany van Gaal, żeby to po prostu odbudować. Nie ma co psioczyć na niego i się obrażać. Welbeck odchodzi ale zostaje Wilson który potencjał ma chyba większy. Blackett już gra a przecież jest mnóstwo ludzi w akademii. Rewolucja trwa, ale z głoszeniem pieśni o końcu United jest zdecydowanie za wcześnie.

Klub popełnił wiele błędów, które naprawić może tylko kasa. Kasa i czas. Jednak czasu mamy mało, więc kasy musi iść dużo. Całe szczęście, że jesteśmy taką marką, że możemy sobie na to pozwolić i nie jesteśmy zmuszeni do dołowania jak Borussia czy Liverpool czy jakieś Leeds, Rangersi czy Roma swego czasu lub teraz Milan.

Wiadomo, że zawodnicy na których się wychowaliśmy są nam najbliżsi ale nie przechodźmy w skrajności w skrajność. Nie ma co tęsknić za Moyesem, bo jemu poukładanie tego klubu zajęło by dłużej niż van Gaalowi, a przecież tu chodzi głównie o czas... Zobaczymy co przyniosą najbliższe miesiące, bądź co bądź środek został wzmocniony, jest przerwa reprezentacyjna no i już mija 1 miesiac za van Gaala więc powoli powinno to zacząć nabierać kształtów. A jak odejdzie Clev, odejdzie Anderson to zrobi się miejsce dla kogoś z akademii i wszystko wróci do normy.

Amen!
02-09-2014 12:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
United w sezonie 2014/2015 - Intel - 19-05-2014, 21:58
RE: United w sezonie 2014/2015 - mgc - 02-09-2014, 11:16
RE: United w sezonie 2014/2015 - Hubson - 02-09-2014 12:11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości