Foster napisał(a):Persie w końcu zagrał walecznie i agresywnie, jednak w dalszym ciągu widać ze jest pod formą
Silvan napisał(a):Fajnie, że van Persie starał się nadrabiać walecznością brak Rooneya (ciekawe czy dostał taki prykaz?, czy sam wykazał inicjatywę). Coś tam drgnęło w grze Holendra i jest już nieco lepiej, biegał, walczył i szukał podań. Oby jego gra nadal szła w dobrym kierunku, bo ma jeszcze co poprawiać.
A ja właśnie odniosłem wrażenie, że van Persie grał tak jak ostatnio cały czas, czyli byle jak. Agresywnie i walecznie zaczął grać dopiero wtedy, gdy zaczął rozgrzewać się Falcao, a jak Falcao już wszedł za Wilsona to van Persie znów jakby przygasł.
Może to dla niego jest jakaś motywacja?