FA: Manchester United 3-0 Cambridge United (3.02.2015)

[Silvan]

Mecz sam w sobie nie najgorszy, ale jak dla mnie rzutował na nim wynik z pierwszego meczu i w tym względzie oczekiwałem wgniecenia rywali w murawę. Niestety zamiast na pełnej mobilizacji United zaczęli na zbyt dużym luzie i o mały włos goście nie wyszli na prowadzenie w pierwszej połowie. Nie rozumiem nienaturalnej podjarki FA Cub po awansie do kolejnej rundy. Z taką grą nie uda się zdobyć tego pucharu, nawet jeżeli groźni rywale już odpadli. Nie licząc okazjonalnej determinacji paru zawodników mam nieodparte wrażenie, że United na prawdę zrobili niewiele więcej niż ile było potrzeba, żeby odprawić rywali, dla których sam występ na Old Trafford był najwyższą nobilitacją. Druga połowa meczu była lepsza, ale rywale cofnęli się i próbowali jedynie minimalizować rozmiary porażki, więc wszyscy zawodnicy United mieli sporo przestrzeni do rozgrywania piłki i budowania akcji, a mimo to jedyna bramka jaka wpadła, to praktycznie indywidualna akcja Wilsona. Mimo wszystko oczekiwałem trochę więcej niż jedynie dopełnienia formalności.