Kto powinien odejść z zespołu Czerwonych Diabłów?

[michal85]

Może dożyje czasów, że rozmawiając z tobą nie będę musiał mówić : "gdzie ja to napisałem?", "czytaj uważnie".

A więc jeszcze raz od początku. Napisałeś kpiąc z naszego wychowanka, że nie wiadomo, czy ktokolwiek wyłoży jakieś pieniądze. Na co ja napisałem, że wyłoży bo Jeese to reprezentant angielskiej młodzieżówki (i to często gra od pierwszych minut), która - czy ci się to podoba czy nie - należy obecnie do najlepszych w Europie. Nawiasem mówić jakie ma znaczenie tutaj fakt, że angielska kadra daje dupy? Za KAŻDEGO regularnie grającego w kadrze Angola dostanie się ciekawe pieniądze. Taka rzeczywistość. I nie rozumiem po kiego w tej dyskusji pojawił się Son. KTOKOLWIEK pisał tutaj, że Lingard jest w tej chwili świetnie rokującym zawodnikiem? Nie, wprost przeciwnie.

Przypomnę również, że Jeese rozegrał w Derby 14 meczów, w czym 6 od pierwszej minuty. Nie jest to wcale tak słaby wynik biorąc pod uwagę fakt, że jest w tym klubie dopiero od lutego, a wcześniej zmagał się z poważną kontuzją. I powtarzam (żeby nie było), że nie piszę tego dlatego, że uważa, że Jeese to wielki talent, a dlatego, że nie jest to kompletna niedorajda, która musi cieszyć się, że znalazła klub w Championship.

I na koniec - mówienie o zawodnikach, którzy grają na poziomie championship w wieku 22-23 lat, że już nie wskoczą na wyższy poziom jest - delikatnie rzecz ujmując - nie rozsądne.

Nie rozumiem również gadki o reformie rozgrywek. Przecież dopiero co zrezygnowano z rezerw i wprowadzono u-21.

PS Co do wychowanków z ostatnich 10ciu lat (chociaż nie wiem jakie to ma znaczenie). W sezonie 2008-2009 debiutował u nas Jonny Evans. Wcześniej wymiatak w Sunderlandzie, u nas z powodzeniem grał w najważniejszych meczach Ligi Mistrzów i w swoim czasie był pewnym punktem zespołu. Rzucanie zresztą na lewo i prawo określeniami typu słabiak, przeciętniak jest mało warte, bo nie ma tutaj punktu odniesienia. Jakimi piłkarzami byli Butt, Brown, O'Shea, czy P. Neville?

PS 2 Jestem w szoku czytając te fragmenty o DNA. Szczególnie, że pisze je ktoś, kto raz na jakiś czas wspomina o tym, jak daliśmy ciała z Pogbą.