Rezerwy i młodzież

[michal85]

Po pierwsze

Problem jest w tym Pchela, że Ty sprowadzasz wszystkich do jednego mianownika. To, że zawodnik A jest w wieku 20stu lat gotowy do gry na najwyższy szczeblu wcale nie oznacza, że ma większy potencjał niż jego rówieśnik kopiący gdzieś niżej. W grę przecież również wchodzi przygotowanie mentalne oraz fizyczne. Dlatego należy omawiać każdy przypadek z osobna, szczególnie jeśli się wysuwa takie śmiałe teorie jak "on skończy tam, a tamten tam". A najlepiej (powtórzę się) po prostu zobaczyć danego grajka w akcji.

Po drugie

Mówisz o innych ligach. Mnie się wydaje(aczkolwiek to tylko subiektywne wrażenie), że w innych ligach różnica między topowymi drużynami, a resztą jest znacznie większa niż w Anglii. Dlatego też młodzik z tych lepszych drużyn znacznie łatwiej znajdzie klub w tej samej klasie rozgrywkowej. Ja sobie nie wyobrażam, że w Anglii wypożyczony młodzik na tej newralgicznej pozycji(o tym później) dostaje szansę w drużynie PL. Przecież taki Coquelin, który rozgrywa przecież bardzo fajny sezon, kopał na początku sezonu w Championship. Coquelin! 24 lata na karku! Przykład Brytola? A proszę bardzo. Harry Kane, który teraz trzęsie całą Premier League, w wieku 20stu lat zaliczył mizerne okres na wypożyczeniu w Leicester.

Przypomnę, że kiedyś wypożyczyliśmy jednego ciekawego juniora do ligi holenderskiej. David Jones. Kojarzysz nazwisko? Chłopak był wyróżniającą się postacią w rezerwach, świetnie sobie radził również w NEC. I co z tego? Zrobił znacznie mniejszą karierę niż błąkający się po drugich i trzecich ligach Cleverley.

Po trzecie

Środek pomocy to jedna z najbardziej newralgicznych pozycji. Mało który klub z topu daje szanse gry na tej pozycji niedoświadczonemu młodziakowi. A na pewno nie takiemu, który jeszcze nie grał w poważnej piłce (a Pearson pierwszy mecz w seniorskiej piłce rozegrał właśnie w Barnsley).

Po czwarte

Cały czas wypominasz tę trzecią ligę Pearsonowi, jakby to był jakiś mega argument. Prawdę powiedziawszy Ben mógł iść do Championship, bo propozycje były, ale zapadła decyzja, że jak mu się wiedzie dobrze w Barnsley to nie ma co ryzykować. Bo każde wypożyczenie to poniekąd ryzyko. To, że komuś na wypożyczeniu nie wychodzi nie oznacza, że jego ogórem. Rossi zaliczył fatalny okres na wypożyczeniu, ale mało kto miał wątpliwości, że to utalentowany kopacz.

Po piąte

Po raz kolejny powiem - założenie, że większość brytolom nie wychodzi, że większość jest przereklamowana i na tym budowanie tezy, że nie wyjdzie temu i tamtemu? Naprawdę? A nie lepiej po prostu zobaczyć chłopaków w akcji?

Na przestrzeni lat nie tylko wielce ponoć utalentowanym brytylom nie wychodziło. Mieliśmy np. spory zaciąg z Italii - Macheda, Fornasier, Massacci, Macheda, czy Petrucci. Był holender Van Velzen i pewnie kilku więcej, o których już zapomniałem. Zapewne wielu albo o większości nie słyszało, albo nie ma pojęcia co się z nimi dzieje obecnie.

Oczywiście, że najłatwiej powiedzieć, że młodzikom nie wyjdzie. Dlaczego? Bo zdecydowana większość w tym klubie kariery nie zrobi, bo trzeba być wyjątkowym piłkarzem aby przedrzeć się z akademii United do pierwszego zespołu i zostać w nim na lata. Tyle tylko, że jakby każdy wchodził do tego tematu i zachowywał się podobnie jak Ty, to moglibyśmy go już dawno temu zamknąć

Po szóste

Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Tutaj nie chodzi tylko o Pearsona, bo nikt się nie upiera, że Ben wielkim piłkarzem będzie. Nikt o zdrowych zmysłach i nikt, kto ma pojecie o piłce młodzieżowej. Już wiele było super talentów, którym nie wychodziło i przeciętniaków, którzy wytężoną pracą dochodzili na niemal szczyt. Dlatego irytuje mnie takie postawienie sprawy - "on skończy tam...".

A już najbardziej zadziwiające jest to, że potrafisz być mega uprzedzony do zawodników, których pewnie w porywach widziałeś maksymalnie kilka razy na oczy.