Zawiodłem się. Zawiodłem się poziomem meczu, a w szczególności naszą grą. Wszystko wolno, bez pomysłu, bez chęci zrobienia czegoś fajnego, dużo gry na alibi. Niestety wygląda to jakby zebrała się grupa najemników, co rusz jakieś niesnaski i do tego trener, który swoimi pochopnymi decyzjami jeszcze dorzuca do ognia. Do tego dziwnymi decyzjami taktycznymi nie ułatwia piłkarzom roboty.
Co do poszczególnych zawodników:
Romero - pozytywne zaskoczenie, będzie z niego dobry rezerwowy bramkarz
Darmian - kolejny pozytyw, chłodna głowa, dobrze w defensywie i poprawnie w ofensywie.
Smalling - dzisiaj rzeczywiście jak profesor.
Blind - moim zdaniem mało widoczny dzisiaj. Dla obrońcy może to i dobrze
Shaw - nie wiem, uczulony chyba jestem na niego, bo dzisiaj co najwyżej poprawnie. Niestety, do poziomu Evry to on się nawet nie zbliży.
Mata - początek słaby, potem się ogarnął i naprawdę dobry mecz Hiszpana
Morgan - chyba to będzie mój nowy ulubieniec. Jedyny zawodnik, który za każdym razem chce odebrać piłkę. Do tego robi to agresywnie i skutecznie. Akurat do niego nie mam żadnych pretensji, gry na alibi w jego wykonaniu nie było.
Carrick - jak zwykle trzymał poziom, kilka świetnych piłek
Young - nie za bardzo radził sobie w pojedynkach z Walkerem, ale to jest zawodnik, który daje nam tę szybkość. Udział przy bramce, bardzo dobry występ.
Depay - o co chodziło z tą zmianą? Rzeczywiście nie był pewien czy to on ma zejść czy jakiś niepotrzebny teatrzyk? Ogólnie dobry mecz, ale chłop się marnuje. On MUSI grać na skrzydle.Przesunąć Matę do środka, a Depaya na bok i pewnie już by to lepiej wyglądało.
Rooney - niby znowu udział przy bramce, ale słabiutki występ.
Valencia - oczywiście z raz czy dwa dał się zaskoczyć
Herrera - już z nim na 10 lepiej to wyglądało niż z Depayem
Bastian - może brakuje mu trochę ogrania, ale widać, czuć klasę tego zadownika
Musimy zacząć grać bardziej ofensywnie, bo obecnie to jest dramat. Nuda, flaki z olejem. Nie taki Manchester United chcę oglądać