Oj, biednie było. Nie istnieliśmy tak naprawdę do momentu bramki. To Spursi prowadzili grę, my nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce, skleić jakiejś konkretnej akcji. Dzięki Bogu, że ta bramka wpadła, bo kto wie, co by było dalej. Bramka to też komedia w wykonaniu naszego NAPASTNIKA, ale nie będę się już nad nim pastwił, każdy widzi, jak jest.
IMO największym naszym problemem przez który przez 25 min nie mogliśmy zrobić nic była ogromna dziura między środkiem pola, a skrzydłowymi i napastnikami Ona była niewyobrażalna, jak momentami patrzyłem Wierzyć mi się nie chce, że tak długo trwało, aż to się zmieni. O Memphisie nie będę się powtarzać, bo sam już wiele razy mówiłem o nim na dyszce oraz Silvan napisał dokładnie to, co siedzi również w mojej głowie, za co leci plusik
Dalej, też jestem zdania, że po zejściu Carricka straciliśmy kontrolę nad meczem, a nie na odwrót. Słabe wejście Bastiana. Chyba z dwie głupie straty, nie dał nam spokoju w końcówce. Co do Morgana, to ja jestem zawiedziony jego wczorajszym występem. Bardzo elektryczny był, dużo głupich strat. Fakt, dużo też odbiorów, ale musi być bardziej odpowiedzialny za piłkę.
MOTM oczywiście Smoła. Z każdym meczem coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to będzie nasz szef deffa na dłuuuugie lata, którego próbowaliśmy szukać w tym okienku. Ma wszystko, aby ustawiać każdego w Premier League i Europie, teraz tylko niech będzie zdrowie i regularna gra. Szczerze mówiąc zawsze myślałem, że pierwszy odpali Jones i to on zrobi większą karierę. Większej kariery jeszcze mu nie odmawiam, ale wydaje się, że pierwszy odpalił Chris.
Do tego dodam ofc Darmiana, który może być naprawdę rewelacyjnym transferem na lata. Co by nie mówić Rafa za najlepszych czasów nigdy nie był tak dobry w deffie, jak Mateo. Niemniej nie oznacza to, że już się w Rafale odkochałem, po prostu to są inni gracze i mieć taki duet w zespole do rotacji, to dla mnie bajka. Luj zdecydował się jednak na Antosia.