Silvan napisał(a):Redziu kochany, pamiętam dokładnie jak Mourinho chełpił się w wywiadach przedsezonowych, że jego największym atutem jest adaptacje do składu i warunków jakie zastaje w danym miejscu, to po pierwsze
To co mówi Mou, a jaka jest prawda, to dwie różne kwestie. Wie, to każdy.
Silvan napisał(a):Po drugie w opinii nie tylko kibiców, ale i ekspertów na jego korzyść miało działać doświadczenie w Premier League, co miało dać United przewagę i skutkować zbieraniem punktów w pierwszych miesiącach kiedy drużyny takiego Guardioli i Conte miały je tracić.
Razem z Michałem cały czas mówicie o tej "przewadze", że Mou zna Wyspy i to jeden z Waszych koronnych argumentów. W piłkę, albo umie się grać, albo nie umie. Problem z przystosowaniem do gry w Anglii mogą mieć piłkarze. Ale macie jakiś dobry przykład menago, który rozpierdalał w innej lidze, przyszedł do PL i przepadł z kretesem? Nie wiem, może nie pamiętam. Chętnie usłyszę o takim.
Silvan napisał(a):Skład nie jest słaby, czy jakiś zagubiony zmianami, albo niezgrany.
BANG! Niezgrany. Do tego dążyłem mówiąc o całej kadrze wymienionej. W City, Chelsea są to zmiany kosmetyczne w porównaniu do nas. Niemniej nie wierzę, że nie ma tam również dozy zagubienia. W ciągu tych 4 lat jedni krócej, inni dłużej spotkali się z 3 szkołami trenerskimi. Dla mnie to cyrk.
W jakimś tam stopniu bronię Mou. Bo ja wraz z ogłoszeniem go, pogodziłem się z grą na 1:0, murarką, deff, deff i jeszcze raz deff. Dlatego dla mnie stylowo zaskoczenie na plus. Na wyniki czekam. Nie może coś takiego trwać w nieskończoność, ale pierw gra, potem wyniki. Tak nakazuje logika. Także ja czekam. Dla mnie grudzień to miesiąc prawdy. Jeśli dalej będzie gówno z wynikami, a jeszcze nie daj Boże cofniemy się w stylu, to dołączę do Was
I wtedy to naprawdę nie wiem, co by trzeba z nim zrobić. Jeśli zwalniać, to tylko mając w zastępstwie kogoś z podobną filozofią.