Dziś w nocy wróciłem z Kopenhagi. Wyjazd mimo porazki uważam jako bardzo dobry bo naprawde zabawa była swietnia
Wyjechałem z Bielska o godzinie 05:50 w nocy z niedzieli na poniedziałek 30 minut później wszedł do pociągu Wojtek3 w Pszczynie, a następnie Dev, było nas już trzech ok. godizny 9:40 dojechalismy do Warszawy gdzie spotkalismy sie z EricRyanem wypilismy piwka w barze i pojechalismy miejskim i taxi na lotnisku gdzie czekali na nas już Viktor, Kuba i Domin (wyjazdowicze z Puław) odprawe przeszlismy łatwo i wylądowalismy na lotnisku w Malme po 1:20 h lotu, niestety bagaż jednego z Nas zaginął dopiero po dwóch godiznach wyjaśniło sie ze ktoś przez pomyłke go zabrał i po paru godiznach oczekiwania dotarł spowrotem na lotnisko, pojechalismy taksówką do Danii w godiznach wieczorenych bylismy juz pod naszym hostelem który prezetował sie bardzo fajnie, był to 18-to piętrowy budynek dość dobrze wyposazony. Wieczorem rozpoczał sie ostry
melanż każdy z nas był zaopatrzony w sporą ilość alkoholu


Wszyscy sie bawili naprawde zajebiscie, niektórzy puścili pawia

Ja na szczescie nie rzygałem ale wylądowałem pare razy na podłodze

Rano było dosć ciezko, ale ogólnie zajebiscie, fotki i folmiki z imprezy swietnie, polew na maxa

Było nas 7 wiec o bilety mogły byc pewne obawy, we wtorek spotkalismy sie z Wojtkiem MUSC PL który przyjechał na noc do naszego hostelu, miał dla nas 5 biletów za które zapłacilismy po 120 Euro, pozdwiedzalismy troche miasto, poszlismy pod stadion, wypalismy pare piw, a dwóch naszych bielty dostało ciut później za 150 Euro, wieczorem znów ostry
melanż 
Poległem...

W dzień meczu troche połazilismy, wypiłem juz zdecydowanie mniej bo ledwo dwa piwka zdołałem i dotarlismy na stadion, obiek naprawde ładny, swietny widok na murawe,
atmosfera na meczu wspaniała kibice FC Copenhagen zrobili na mnie dobre wrażenie, od poczatku do końca ostro dopingując swój zespół, coniektórzy bawili sie i tańczyli na trybunach jak na Łazienkowskiej

Przed meczem oczywiscie kartoniada i kilka sektorówek

RED ARMY było podobno ok. 5-6 tys :!: w tym aż 600 Norwegów, Nas łącznie było 9

Niestety przegralismy :|:|ale RED ARMY i tak dopingowalismy po meczu a awans jest praktycznie pewny

PO meczu udalismy sie do domu spokojnym krokiem zaopatrując sie w kilka browarów, przed snem wypilismy troszke w nocy w hostelu był jakiś alarm prawdopodbnie coś sie stalo chińczycy sie tak wystraczyli ze uciekali już spakowani z hotelu :lol: a my spokojnie leżelismy w łóżku

Ok. godizny 12:00 mielismy autobus z Kopenhagi do Malme Sturup(lotnisko) czekając na niego prawie 1 h, autobus nie przyjechał wiec szybko bieglismy na dworzec kolejowy czy jest pociąg, na szczescie jechał ale równiez musielismy biec zeby na niego zdąrzyć

Jadąc już pociągiem cały czas sie zastanawialismy czy zdąrzymy na samolot który mielismy o godizny 15:55 a odprawa kończyła sie o 15:15, w Malme bylismy ok 14:45 ale na lotnisko jeszcze 30 km :!: Bieglismy po taxi i na dwa wozy śmigalismy na lotnisko non stop 150-160 km/h na zegarku przed lotniskiem już 15:20 wiec pod odprawie... ale na szczescie dali nam jeszcze szanse, ale kobieta "w okienku" powiedziała ze jeszcze 2-3 minuty później i by nas nie wpusciła na samolot
Tak wiec po przygodach, swietnym towarzystwie i paru fajnych imprezach dotarlismy do POLSKI
GLORY GLORY MAN UNITED :!: :!: :!:
RED ARMY from POLAND :!: :!: :!:
Pozdro dla WYJAZDOWICZÓW