Stojkovic
Posting Freak
    
Liczba postów: 1,687
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
|
Wynik meczu to 1:2 dla United! Mamy 9 punktów przed Chelsea!!!
Do połowy jednak, nie wyglądało to różowo. Remisowaliśmy i trzeba powiedzieć szczerze... że powinniśmy to spotkanie przegrać. Fullham nas przyciskało i efektem tego była bramka w bardzo wczesnej fazie meczu. Zaskakująco słabo grała obrona, a w szczególności Silvestre, który jak na moje oko odstawał od swoich przeciwników i nie mógł ich dokładnie pokryć. Strzał odbity i przechwycony, uderzenie między nogami (chyba evry albo Vidy) od słupka i 1:0 dla Fullham.
Kilkanaście minut póxniej Giggs kończy akcję precyzyjnym i sprytnym strzałem z ostrego konta i jest remis. Potem niewykorzystana okazja Evry.
Druga połowa to przedewszystkim teatr 3 aktorów.
Fullham, Edwina i Ronaldo.
Fullham miażdżyło nas przez pierwsze 20 minut drugiej połowy, nieporadna gra Silvestre'a i fenomenalne parady Edwina. Zdarzył mu się błąd, kidy się poślizgnął na piłce ale to on jest bohaterem meczu a nie Ronaldo (w moim odczuciu). Groźne dośrodkowanie i tylko poprzeczka ratuje nas przed dobiciem nas przez naszego rodaka. Słabszy występ Carricka i Larssona. Bardzo dobra gra Rooneya co trzeba podkreślić, walczył, biegał i co najważniejsze jest w formie strzeleckiem, mimo iż nic nie strzelił.
Kilkanaście dogodnych sytuacji z obu stron i wyśmienita gra Edwina. Końcówka to utrzymanie się przy piłce Ronaldo i drybling a następnie strzał odbity od jednego z obrońców i wymarzony gol w końcowych minutach na 1:2. Ronaldo tonie w objęciach i nastaje happy end.
Papa bouba Diop powinien wylecieć za wślizg na nogi Giggsa, bo napewno było to zagranie na żółć a w dodatku miał już jedną na swoim koncie.
Podsumowując:
Fullham zagrało inaczej niż sugerowałby to napis na ich koszulkach "Pipex".
Ronaldo strzelił chyba najważniejszego gola w tym sezonie.
Edwin pokazał, że Kuszczak narazie niech siedzi na tyłku i się uczy... bo ma czego.
Powinien nas cieszyć wynik, ale nie styl gry...
Silvestre'owi bym podziękował i dał szansę gry Brownowi, bo dużo lepiej od francuza się prezentował.
GLORY GLORY MAN UNITED!
|
|
24-02-2007 15:51 |
|