MŚ U-20, Kanada 2007

[KanT]

Cóż, spodziewałem się porażki, ale nie w takim stylu...

Tutaj nie chodzi mi już o technikę, zgranie, ale o samą mentalność i warunki fizyczne. Popatrzcie sobie na powtórki z meczu, jak nasi zawodnicy się rozpędzali, a jak Amerykanie. Po prostu wstyd... wyszliśmy przy nich jak jamnik przy owczarku niemieckim. Z tego co widziałem (bo nie oglądałem całego spotkania) to pokazaliśmy też brak jakiejkolwiek determinacji. Po stracie dwóch bramek nikt się nawzajem nie motywował, nie starał...

Spodobała mi się trochę gra Patryka Małeckiego. Obserwuję go już od dłuższego czasu, w zasadzie to jakiś rok od kiedy rezerwy Wisły grały z tutejszą Skawinką no i Małecki właśnie tam grał. Widać, że robi postępy i ma papiery do gry.