PL: Birmingham City 0-1 Manchester United (29.09.2007)

[WoLaK]

I znow wygrywamy 1:0.Dzisiaj strzelcem zwycieskiej bramki byl Cristiano Ronaldo,ktory zreszta byl najlepszym graczem United podczas dzisiejszego meczu.
Powiedzmy wprost.Pierwsza polowa w naszym wykonaniu byla totalnie do dupy.Obrona grala koszmarnie.Zwlaszcza Evra,po ktorego bledzie omal nie padl gol dla gospodarzy.W pierwszej polowie dosc niepewnie interweniowal VDS ,ktory chyba nabawil sie lekkiej kontuzji po upadku.Ladnie w pierwszej polowie zagrali Teves i Wes Brown.Ewidetnie dwaj najbardziej wyrozniajacy sie gracze w pierwszej polowie.Do udanych tego meczu nie moze zaliczyc Giggs,ktory zagral slabiutko.
Druga polowa byla przeciwienstwem pierwszej czesci spotkania.To my dominowalismy nekalismy bramke przeciwnika,czego rezlutatem byl ladny gol Crissa.Uwazam,ze Sebastian Larson po chamskim i specjalnym faulu na Evrze powinien otzymac nie zolta, a czerwona kartke.Tomasz Kuszczak,ktory po pierwszej polowie zmienil kontuzjowanego Edwina zagral swietne spotkanie.Dwa razy kapitalnie interweniowal i uratowal nas przed starata baramki.Takze w ostanich minutach kapitalnie wybronil strzal O`Connora.
Kolejne 3 punkty i kolejne czyste konto.Oby tak dalej.

Wielkie brawa naleza sie takze kibicom United,ktorzy przybyli na St Andrews Stadium.Kapitalny doping.Caly czas bylo slychac przyspiewki o naszych zawodnikach.