Wojtek3 napisał(a):Tzn ze kiedy Park wchodzi z lawki nie zawsze pokazuje 100 % swoich mozliwosci, nie zawsze gra na takim poziomie jaki prezentowal chocby w koncowce sezonu 06/07. Na pewno nie jest pilkarzem na pierwsza 11 UNITED co chocby pokazuja ostatnie zakupy Fergiego. Gra Naniego w tym pokazuje, ze Park bedzie sie musial niezle pocic
Nie bede sie wbijał w waszą rozmowe kto bardziej zasługuje na pierwsza 11 ,ale to co napisales uważam za bzdure :roll:
Bo tak samo Park potrafi zagrac dobre spotkanie jak Nani,by poźniej byc niewidoczny! Nani jest młody i lepiej sie zapowiada niż Park kilka lat temu,ale jego gra jest bardzo chaotyczna, potrafi zagrac fenomnalnie,potrafi tez byc bardzo egoistyczny i często nic nie wnosi do drużyny.
Pamietamy początek sezonu,gral w pierwszym składzie,pokazal sie z dobrej strony,grał dokładnie,ale poczuł za duzo swobody i Ferguson posadzil go na ławe,mimo wszystko napewno go przygotuje by robil najlepiej to co potrafi.
Co do Parka - uważam go za bardzo dobrego zawodnika,jednak to co gral w Korei mozna bylo podziwiac za kazdym razem,u nas jego występy są bardzo różne,czesto spisywal sie przyzwoicie ,potrafi tez przejsc obok meczu. No ale mial napewno dużo dłuższą i trudniejszą droge od Naniego by sie przystosowac do gry na wyspach jak i warunków tego kraju.
Podsumowanie:
Na chwile obecną nie mamy lewo skrzydłowego który haratałby przeciwnika w kazdym meczu,Giggs,Nani czy Park ,żaden nie jest w stanie grac co mecz na równym poziomie,ale mądra gra i doświadczenie przemawia za Walijczykiem!