Alberto Cantreiras Goncalves - "Manucho"

[Maciek]

Ja tam akurat Mario Jardela kojarzę przede wszystkim z meczów rozegranych w barwach FC Porto, a nie Sportingu... Będąc w FC Porto zgarniał nagrody dla najlepszego strzelca

Jardel strzelał w lidze portugalskiej masę bramek, ale nie tylko w portugalskiej, także w LM czy w Pucharze UEFA (Realowi Madryt na przykład w pamiętnych potyczkach Porto-Real)... Wówczas było dwóch megasnajperów w Europie - Jardel i van Nistelrooy. Spekulowano, który z nich jest naprawdę zawodnikiem światowej klasy, a kto po prostu błyszczy w słabej lidze. Życie pokazało, ze ten drugi jest najlepszym napastnikiem świata, strzela wszędzie, wszystkim i zawsze.

Stojkovic napisał(a):Dziwne, że przyczepiliscie się tak do tego Henry'ego...

Reszta z tych zawodników jeszcze względnie pasuje do kategorii potrafiących dobrze grać głową, chociaż wg mnie nadto gloryfikujesz Andy Cole'a w tym aspekcie gry. Ci, których wymieniłeś grają głową dobrze, ale w czołówce obecnie grających nie są (wiadomo którzy)...


Mówiąc o napastnikach grających świetnie głową trudno byłoby rozsądnemu fachowcowi od pilki pominąć takich zawodników, jak Miroslav Klose, Fernando Morientes, Martin Palermo czy wspomnianego przez Skulla Trezeguet


Oczywiście humorystyczne teksty o tym, że Henry to specjalista od gry głową, albo że Manucho tak naprawdę nie wiadomo czy dobrze gra głową, bo wykorzystywał tylko poprawnie wrzutki kolegów, można pisać, ale raczej nie ma co liczyć na to, że nie zostanie się wyśmianym, więc radze na drugi raz się zastanowić