Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moto GP/Superbike/Formuła 1
McLaren Offline
Member
***

Liczba postów: 74
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #5
Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1
Widzę, że najważniejszy topic na forum już powstał, a więc można zacząć pisanie swojego pierwszego posta na forum.

Mianowicie, sporty motorowe to część mojego życia, prawdopodobnie ważniejsza od tej piłki nożnej, choć tam przede wszystkim trzymają mnie Czerwone Diabły. Zacząłem się interesować tym jako mały dzieciak, w zasadzie musiałem zacząć się interesować, gdyż mój ojciec to zapalony fan tych "ostrych" kategorii wyścigowych, przede wszystkim Le Mans 24 i F1. Zawsze narzekał, że w tym drugim sporcie dzieje się mniej niż w tym pierwszym, więc naturalnie oglądanie wyścigów zacząłem od jakiś archiwalnych kaset mojego staruszka. :] Była to więc moja pierwsza pasja, a futbol odkryłem na dobrą sprawę dosyć późno, bo w dniu finału Euro 2000. :lol: Ale na dobre, zaczęło się to od września 2000.

Wracając do wyścigów. F1 to sport, który kocham, więc oczywiście brakuje mi czegoś w te weekendy. Co to za niedziela, jak jutro Grand Prix nie ma. Mój nick też ma mały związek z tą dyscypliną.

W przyszłym sezonie będę życzył bardzo dobrze Lewisowi Hamiltonowi, aby bez podejrzeń, zdecydowanie zdobył tytuł mistrzowski i pokazał, że FIA nie stoi za jego plecami. Jego osobowość bardzo mi się podoba i myślę, że to zdecydowanie materiał na mistrza świata. W ostatnim czasie trafiła w moje ręce jego książka "My Story" i muszę przyznać, że bardzo dobrze opisuje kulisy jego pierwszego pełnego sezonu startów. Oczywiście też pełno tam o pierwszych latach zmagań w klasach juniorskich itd. Talent, którego Wielka Brytania nie miała od niepamiętnych czasów. Gwiazda, która nie powinna zgasnąć, gdyż nie jest to osoba konfliktowa, ani popadająca w nałogi (choć to się jeszcze okaże). Sądzę więc, że jeśli McLaren będzie mocny w przyszłym sezonie - a tego oczekuję - Hamilton podejmie walkę z Ferrari i [pauza] BMW, Renault, czy Williamsem, bo trudno mi wskazać w tej chwili, na co będzie stać te stajnie w 2008 roku. A może Toyota? Uwolnili się od Ralfa Schumachera, więc to już jest progres. :lol: Honda już gorsza być nie może, więc też zrobią krok do przodu. Red Bull i STR to dla mnie duża niewiadoma, ale zespół ma doświadczonych inżynierów i świetnego projektanta Adriana Neweya. Force India raczej będzie na początku dołować, bo mają zacząć sezon na bolidzie z poprzedniego sezonu, tak więc nie widzę Sutila lub Fisico na punktowanych pozycjach. Super Aguri długo już zmaga się z problemami finansowymi, ale to ambitny zespół, który nieraz już zaskoczył.

Widzę, że są tu fani Alonso. Ja natomiast nie lubię go najbardziej z kierowców F1, choć myślałem, że to się zmieni, kiedy dołączył do McLarena. Jednak to zwykły maricon i pokazał, że boi się kogoś, kto może mu stawić czoła. Kiedy zespół miał imprezę promocyjną w (o ile się nie mylę) Bahrajnie i stawił się w komplecie (no prawie w komplecie), z Hamiltonem, De la Rosą, mechanikami i inżynierami, tylko Alonso nie stawił się na tym towarzyskim spotkaniu, gdyż nie chciał budować z zespołem żadnych pozytywnych relacji. Miało to już miejsce przed początkiem sezonu. Gra w kręgle i te sprawy, to na pewno nieco rozluźniłoby od razu sytuację, gdyż Hiszpan odczuwał oddech Anglika już na przedsezonowych testach, na których Hamilton wypadł obiecująco. Ponadto, Hiszpan zaczął fatalnie sezon, a GP Catalunya przelało czarę goryczy, gdyż wypadł już na pierwszym zakręcie na żwir i wykorzystał to jego partner z zespołu. Później na Monaco zespół dał mu wygrać, gdyż przez cały weekend był kierowcą szybkim. Taktyka zespołu jednak była jasna, co nieco wtedy z tropu zbiło Lewisa, który był rozczarowany, że musiał finiszować na drugim miejscu, bo zdawał sobie sprawę, że mógł odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w Formule na tym historycznym torze. Prawda jest taka, że Alonso miał też swoje problemy z bolidem, gdyż zetknął się z innymi hamulcami, niż w Renault, gdzie wciskał do maksimum pedał przed zakrętem i owy pedał był bardziej "tolerancyjny". Na mniej stabilnych Bridgestonach nie poradził sobie z tym manewrem. Zarzucało mu na ułamek sekundy tył bolidu i choć Hiszpan reagował natychmiastowo, już na szczecie zakrętu tracił ułamek sekundy.

Jeśli chodzi o jego charakter, nie spodziewałem się niczego dobrego po tym jak oskarżył Renault o sabotaż, jak mu nie dokręcili śrubki w sezonie 2006. Maksymalnie nieprofesjonalne. Teraz zaś znowu kocha francuską stajnie, gdzie przyjęto go jak bohatera. Nie wygra tytułu, Renault mu raczej tego nie umożliwi. Powinien pokonać Piqueta, ale jeśli tego nie zrobi, już w połowie sezonu 08 zaczną się jaja. 8-)
26-01-2008 13:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Re: Wyścigi motocyklowe - Tomassen - 26-01-2008, 00:44
Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - McLaren - 26-01-2008 13:22
Motoryzacja - Tomassen - 13-12-2008, 23:59
Re: Motoryzacja - radzio - 14-12-2008, 01:39
Re: Motoryzacja - paolo - 14-12-2008, 11:21
Re: Motoryzacja - matys - 14-12-2008, 13:35
Re: Dakar - sebos_krk - 04-01-2012, 08:57

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości