vtg87 napisał(a):Ogólnie: im dłużej jestem na tym kierunku, tym bardziej olewam to, jaki stres mnie czeka, mniej w ogóle obchodzi mnie wszystko, co będzie. Kazdy kolejny semestr ciężki i w myśl "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni" idę dalej - najwyżej mnie wypieprzą.
no fajnie, w sumie świat się nie zawali, jak Cię wywalą. ale co mają powiedzieć faceci? WKU momentalnie na nas siada, jak tylko dowiedzą się, że już nie jesteśmy studentami... :/ poza tym, co ja bym mógł innego studiować niż dziennikarstwo sportowe?

nie wyobrażam sobie innego kierunku...