Wiekszosc jest rozczarowana wyniekiem,bo powiedzmy sobie szczerze,Barca ugrała najlepszy z możliwych rezultat remisowy ,każda bramka strzelona nam na OT zbliża ich do awansu, ale patrzac na gre i nacisk Katalonczykow nie mozna miec pretensji,bo Ferguson zapewne taki mial plan,nie stracic bramki i liczyc na jakies kontry. Napewno ten mecz ulozylby sie inaczej gdyby Ronaldo strzelil tego karnego...
Z przodu nie gralismy nic,ale to wina taktyki,Rooney bezradny ,ale raz dobrze wspomogl obroncow, Tevez dzisiaj jeden ze słabszych spotkan,bez ambicji jak juz ktos wspomnial ,Park zasluzyl sobie na wystep bo ostatnio spisywal sie dobrze,ale dzisiaj coś nie trybil,obok Carlosa najslabszy na boisku. Defensorzy dobrze bronili,chociaz czasem drobne błedy srodkowych i zbytnia panika i podwujne krycie np Messiego,gdyby pilki Toure czy Deco nie byly za silne to mogloby byc nie ciekawie ,ale ogolnie obrona sie spisala. Edwin wylapal wszystko co mial wylapac,raczej bez błedow jesli chodzi o pole karne. Scholes wykonal zadanie, Carrick troszke nie pasowal do dzisiejszej koncepcji, posyla swietne galy do przodu,a dzis tam nie bylo nikogo,bardziej przydalby sie Anderson na wyjazd,a u siebie grac anglikiem,ale to tylko moje zdanie :wink: Brakowalo mi równiez lewego skrzydla, Giggs lub Nani mogli by cos pociagnac,nie jest najgorzej,trzeba wygrac na OT i jechac do Moskwy. Jesli chodzi o atmosfere na stadionie to raczej bezbarwne gwizdy katalonskich kibicow i jakas fiesta ,trąbki, raz slyszalem United,a tak to cos tam pipczało ciagle :lol:
|