Grecja - Rosja
Obrońcy tytułu już dziś mogą zapewnić sobie awans do ćwierćfinału - muszą tylko pokonać Rosję :!: Ale czy jest to tylko, czy aż :?: W 2004 roku, gdy Grecy sięgali po mistrzostwo, jedyną ekipą, która ich potrafiła pokonać była... własnie Rosja :!:
Zaczynamy :!:
Atak Greków, są nadal świetnie poukładani, tak jak przez całe eliminacje, o ostatnich mistrzostwach nie mówiąc :!:
20 minut szarpanej gry, strzały raczej na wiwat, na sprawdzenie czujności bramkarza :!: Chociaż mecz niezwykle wyrównany :!:
Kolejne minuty upływają, obie ekipy nie chcą zaryzykować, nie atakują większa ilością zawodników niż mają to rozpisane i zaplanowane :!:
Za chwile końca dobiegnie pierwsza połowa, Grecy chcieliby już dziś zapewnić sobie awans, bo ostatni mecz w grupie będzie dla nich arcytrudny, natomiast Rosja też chciałaby tu nie przegrać by w ostatniej kolejce jeszcze o coś grać.
Słabiutko gra Sytchev, traci każdą niemal piłkę :!:
Sędzia kończy pierwsze 45 minut i mamy remis
Druga połowa, świetna akcja Greków :!: Charisteas bierze na siebie obrońców, zostawia miejsce dla Karagounisa :!: Strzela głową :!: Ale nad bramką :!:
30 minut do końca, walka walka i jeszcze raz walka :!:
AHHHHHH COŚ CUDOWNEGO :!:
Wrzutka Zhirkova :!: Grecki obrońca, Tavlaridis, niefortunnie chciał ją przyjąć na klatę, odskoczyła mu, do piłki jeszcze w powietrzu dopadł ARSHAVIN I PIÊKNYM WOLEJEM ZDOBYWA BRAMKE :!: Coś pięknego :!:
Kontra Greków, świetnie Karagounis do Charisteasa, ten się urywa i minimalnie obok bramki głową :!:
Grecy cały czas grają główkami, cały czas są blisko, ale cały czas nie potrafią zdobyć gola :!: Rosja prowadzi, a czasu coraz mniej :!:
To już doliczony czas gry, Rosjanie pod chorągiewkami na wysokości lini bramkowej Greków, trzymają piłkę... KONIEC
Gwiazdą meczu Arshavin :!: posiadanie piłki 53%-47%
|