Kółko wzajemnej adoracji

[radzio]

MU_fan napisał(a):Zgadzam się z muszqiem, ja wypiję dwa góra trzy piwa i czuję się jak jakaś bańka, a wódeczka wlejesz w siebie 0.5L i masz zajebista baja 8-)

Tomassen napisał(a):Najlepiej śliwowicą <niesforny>

to jest chyba na Ukrainie znane, no nie

Panowie! Zero patriotyzmu! Wstyd mi za was! Myślicie, że czysta to polski narodowy trunek! Niedoczekanie! Przecie już Zagłoba wiedział, że miód pitny to coś pysznego, zdrowego i .... mocnego. Taki dwójniak czy półtorak i .... miód cud i orzeszki.

A co dopiero mówić o "Krupniku" czyli 40% miodową wódeczką :-).

Wierzcie mi, ale te wszystkie czyste to psu na budę potrzebne, ja tam wolę dobre wino, dobry miód pitny, dobrego szampana, albo jakąś tradycyjną wódeczkę (Krupnika, Żubrówkę). Kolega ostatnio poczęstował mnie Słowacką ziołową wódeczką- pychota.

Piwo ssie pałkę! Sorry, ale taka prawda. Teraz to syf a nie piwo! Te hiper nowoczesne metody ważenia piwa tylko psują jego smak :/.

Ze dwa lata temu szarpnąłem się na angielskie piwo za 8 czy 9zł (nazwę podam potem ), było to piwo robione tradycyjnie z osadem na dnie... Smak był mistrzowski, zapach genialny, kolor bursztynu i piania na dwa palce. A wierzcie mi, że próbowałem wielu piw, ale Żywiec, Calsberg, Heineken, Warka, Okocim etc, etc to ... no nic specjalnego. O taka orenżadka dla dorosłych...

Co do nazwy tego piwa to było to coś z tego gatunku:
<a class="postlink" href="http://www.brakspear-beers.co.uk/brakspear2006_packaged.htm">http://www.brakspear-beers.co.uk/braksp ... ckaged.htm</a>
// chodzi o Stron Ale / Old Ale. Dokładną nazwę piwa podam kiedy indziej bo teraz sobie przypomnieć nie mogę . Ale poważnie spróbujcie czegoś innego niż te standardowe czyste i standardowe piwa bo to nic specjalnego ;D