Ktoś wyżej wspomniał, że mecz do lajtowych nie będzie należał. gdyby nie fakt, że to United ma problemy, mocno bym się śmiał na meczu

Czemu? Wyobraźcie sobie mecz, w którym prawie każdy biega na innej pozycji niż jest przyzwyczajony xD Przecież może być tak (wobec plagi absencji), że w środku będzie dwóch zupełnie nie mających pojęcia o defensywie zawodników (Giggs, Scholes), na skrzydle nominalny napasnik (Rooney), na prawej "zapchajdziura" Fletcher (Grywał już na prawej, w środku, jako podwieszony za napastnikami; coś, jak O'Shea, tylko, że lepszy), a w ataku Tevez i Campbell. Nie zapominajmy o obronie. Probably na prawej zagra "Orange", w środku Vida i Rio a na lewej Evra. Właściwie tylko obrona jest w całości. Tak na prawdę reszta to eksperyment ;/
Istnieje też opcja z Evrą na lewym skrzydle, a na lewej obronie Sylvek. Wtedy do ataku przechodzi Roo, a na ławkę ląduje Fraizer. A jeśli nam Giggs odpadnie? Znając Fergiego, zaskoczy nas 4-3-3. Bo... A z resztą... Koniec "co by było gdyby". Za dużo różnych opcji. Sami widzimy, co się dzieje w drużynie. Absencja za absencja. Remis na Fratton Park będzie, jak zwycięstwo z Chelsea wobec takich problemów kadrowych.