maju napisał(a):W drugiej połowie Diabły teżnie grały niczego szczególnego. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby MU grało tak z Barcą...
W drugiej połowie graliśmy lepiej niż w pierwszej. O ile w pierwszych 45-ciu minutach Pompey potrafiło przedrzeć się pod nasze pola karne, o tyle w drugiej części gry zupełnie kontrolowaliśmy przebieg meczu nie pozwalając na nic gospodarzom.
Jestem jednak daleki od porównywania dotychczasowych naszych występów z CFC i snucia jakichś daleko idących wniosków. Mecz meczowi nie równy.
Moim zdaniem w trzech meczach pokazaliśmy dobry futbol. Bez błysku, fajerwerków, ale naprawdę nie ma się czego wstydzić. Chelski za to rozgromiła słabiuteńkie Pompey oraz niemiłosiernie męczyła się z Wigan.