Mata
why duck donald
    
Liczba postów: 2,982
Dołączył: May 2008
Reputacja: 11
|
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
Mecz do najpiękniejszych nie należał , sporo kopaniny były , niedokładnych podań , strat i szarpanej gry . Cieszy postawa Flecha, który wyrasta na naszego super strzelca ciekawe tylko na jak długo. Tevez z Roo sieli niezły zamęt , Anglik polował na gola ale cóż nie zawsze wszystko wychodzi.
W pomocy dzielił i rządził Scholes , jeszcze ta jego broda 8-) Wreszcie wziął się w garść i po słabym występie przeciw Newcastle pokazał jak się gra w piłkę . Johny OShit i jego gra wołała o pomstę do nieba , to co wyrabiał wczoraj przerosło wszelakie moje oczekiwania o tym piłkarzu . Brown nie wiele lepiej zagrał ale dość często ktoś go turbował , najpierw od samego Rio dostał , życie jest jest brutalne nie da się zaprzeczyć . Reszta odnośnie meczu napisana w wcześniejszych postach...
Styl i gra nie powala na kolana ale 3 punkty cieszą. Czas rozpocząć operację Zenit!
„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno”
|
|
26-08-2008 11:05 |
|