Cholera jasna, wielka szkoda, że nie udało się zdobyć tego pucharu. Można się było spodziewać ciężkiego spotkania. Zenit, skurczybyki dobre są. Pokazali, że trzeba ich traktować, jako poważny zespół w tegorocznej Lidze Mistrzów. To będzie czarny koń, mogą cholernie dużo namieszać. Bardzo dobrze zgrana drużyna, potrafiąca bardzo dobrze utrzymać się przy piłce, ciekawe, efektowne akcje, podania, sposób rozegrania, no naprawdę budzą podziw. Kilka razy nasza obrona została boleśnie upokorzona, szczególniej na prawej flance. No i Zenit, a właściwie sorry, Rosja (muszą się zawsze podkreślać), co mogliśmy usłyszeć na każdym kroku :roll: , pokazali, że mogą walczyć z najlepszymi. Wszystko prezentuje się solidnie. My niestety nie byliśmy w stanie pokazać czegoś lepszego. Co prawda mieliśmy swoje sytuacje, jakoś nawet mogliśmy ugrać do tej 94' na remis. Kula ma rację, co do Rooney'a, kiedy powinien strzelać, tego nie robił, tylko nie potrzebnie podawał. Po co? Rzeczywiście brakuje egzekutora. W ogóle zabrakło trochę tych strzałów, kiedy powinne one być, to było inaczej. Znakomite podanie otrzymał O'Shea, powinien od razu strzelać na bramkę, a nie kombinować, jak wiemy, to powinien pozostawić innym. Najlepiej zagrał Tevez, strasznie zadziorny, nie było dla niego przegranych piłek. Ciągnął tą naszą grę. Strzelał, mało brakowało, a po jednym ze strzałów padła, by bramka. Kurczę, tak spojrzeć, to mieliśmy trochę tych sytuacji. Wydawało się, że po tej kontaktowej bramce jednak United odżyje, nadzieje zrobiły się spore. No i Scholes zrobił coś niezwykłego, fenomenalne uderzenie ręką

Wyprostował ją i zasadził piłkę w siatce. Nie jeden siatkarz mógłby pozazdrościć takiego uderzenie. Ciekawe odnotowania

I wiele głosów się odezwie odnośnie tego, że brakuje Ronaldo, czy aż tak? Aż tak jesteśmy od niego uzależnieni? Na to wygląda, choć kto wie, jak Portugalczyk poradził, by sobie z wymagającym Zenitem, który dobrze odbierał piłki. Patrzać na ubiegły, fenomenalny sezon Ronaldo, faktycznie go brakuje. Jak Portugalczyk gra, to faktycznie ta gra wygląda inaczej, o wiele lepiej i wówczas szansę na wygraną są o wiele większe. To jest nasz as w rękawie, którego niestety póki co w kolejnych meczach mieć nie będziemy. Zdobycie tego trofeum mogło pomóć lepiej wejść w sezon. Cóż, nie możemy mieć do nikogo pretensji, po prostu Zenit był lepszy.