Kto by przypuszczał że Zenit stać na taką świetną grę po miernej postawie w lidze. Normalnie tak jakby dwa inne zespoły , w lidze średniaki a na mecz z wielkim Manchesterem Advocat zmienił swój team nie do poznania wręcz. Praktycznie o Ruskich można pisać tylko w superlatywach . Kapitalny mecz Tymoshczuka , Pogrebniaka i Danego. Jak było widać te 30 mln euro dane za niego to nie przypadek. Gol dla Zenitu był tylko kwestią czasu, cisneli nas jak chcieli a po lewej stronie robili praktycznie wszystko z naszymi zawodnikami ale jak Nani nie wie co to obrona a na Evre idzie dwóch zawodników to nie można oczekiwać że ten ich powstrzyma. Drugim poważnym mankamentem były dośrodkowania , wołały wręcz o pomstę do nieba . Wczoraj bodajże ktoś napisał w shoucie że spowodowane to było murawą ale co to za powód ;-/ Ruskim jakoś wychodziło :-D Dalej tragicznie wyglądały stałe fragmenty jak sobie przypomnę rzuty wolne egzekwowane przez Beckhama :oops: Byłem ciekawa postawy Nevilea i się zawiodłem , gdy wchodził na boisko Brown pierwszy raz od dawien dawna byłem zadowolony z tego faktu. Gdyby tak już po pierwszej połowie Park zmienił Garego to mecz mógłby się zupełnie inaczej dla nas ułożyć. Na zwrócenie uwagi zasługuje jeszcze fakt iż Advocat zmienił w trakcie meczu parę środkowych obrońców , musieli dawać z siebie dosłownie wszystko bo bardzo rzadko dochodzi do takich sytuacji na boiskach piłkarskich.
Najlepszy zawodnik MU ? Tevez! Czy to kogoś może dziwić ? Absolutnie NIE!!! Latał, harował za dwóch, robił wszystko aby nie wrócić na tarczy do Manchesteru ale jednak się nie udało. Drugim a zarazem ostatnim jasnym punktem był Park , wielka szkoda że wszedł dopiero tak późno.
Reasumując Zenit był lepszy i zasłużenie zwyciężył.
A jeszcze słówko o panu przy mikrofonie : Idź Iwański w pizdu!!!
Carlitoss napisał(a):Przynajmniej przełamaliśmy niemoc strzelecką na tym stadionie 
Nie ma to jak zajebiste pociesznie