Lukas
Posting Freak
    
Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
|
Re: PL: Chelsea - Manchester United (21.09.2008; 15.00)
Ferdinand mówił, że nie mogło być lepszego kandydata po porażce z LFC w Premier League niż właśnie londyńska Chelsea. Widać, że nasz obrońca chce jak najszybciej zmazać nie najlepsze wrażenie po bardzo słabym meczu na Merseyside i pokazać że była to tylko mała wpadka- a jaki przeciwnik jest do tego najodpowiedniejszy-właśnie podopieczni Scolariego!
Chelsea od początku sezonu załapała bardzo dobry rytm i odprawia z kwitkiem kolejnych rywali. My natomiast w każdym meczu męczyliśmy się z przeciwnikiem ( kolejno remis, zwycięstwo i porażka) i strzeliliśmy tylko 3 bramki w 3 meczach! Nie wygląda to za obficie..
Ze składu wylatuje u nas Vidic, którego w zasadzie nie da się do końca zastąpić. Nie wiem jak zachowa się Ferguson- czy przesunie Browna do środka a na prawej ustawi O'Shea (opcję z Owenem i da Silva odrzucam- pierwszy bardziej przyda się w środku pola a drugi chyba nie jest jeszcze gotowy na tak wielkie spotkanie) czy też na środku ujrzymy młodego Evansa?
Pomoc jak zwykle będzie kluczem w takich spotkaniach- trzeba postawić tutaj twarde warunki i nie dać się rozpędzić zarówno Lampardowi i Deco. Do tego zadania doskonale pasuje Hargreaves. Obok niego powinien wystąpić Carrick- (wierzę że zdoła powrócić do sprawności już na ten mecz), bo on jako jedyny prezentuje odpowiedni poziom pomocnika; jego zadaniem byłoby kierowanie środkiem pola i uruchamianie napastników. Na skrzydłach: Fletcher z Parkiem (Nanim). Podobno może do gry może już wrócić Ronaldo ale nie jestem przekonany czy SAF wypuściłby go od początku meczu.
Pozostaje atak- tutaj bez wątpienia Tevez, ale kto obok niego? Przydałby się ktoś dobrze grający w powietrzu- patrz Berbatov, Rooney z kolei nadrabia walecznością, szybkością i zrozumieniem z Argentyńczykiem. Zobaczymy co Szkot wymyśli. :roll:
Pierwsze mecze nie napawają optymizmem przed meczem z rozpędzoną niebieską lokomotywą, ale jednak po wczorajszym zimnym prysznicu wydaję mi się że Diabły są zmotywowane odpowiednio i już wiedzą, że najwyższa pora wziąć się w garść i pokazać prawdziwe oblicze Mistrza Anglii :!: Jak tutaj zostało już wspomniane ogromną rolę będzie miał środowy mecz z Villarrealem- pewna wygrana w dobrym stylu powinna dodać pewności siebie naszym Diabłom. Być może wtedy wyjaśnią się także pewne znaki zapytania.
Jeżeli SAF i cały sztab szkoleniowy+ zawodnicy zrozumieją i popracują nad tymi błędami jakie były widoczne w meczu z The Reds to jestem się skłonny stwierdzić, że wygramy na SB.
Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
|
|
14-09-2008 16:30 |
|