Przed meczem byłbym zadowolony z remisu, jednak teraz pozostaje pewien niedosyt....wg mnie remis nie jest sprawiedliwym wynikiem. Owszem United w II połowie cofnęło się ale przecież Chelsea nie miała szans na strzelenie gola, no oczywiście prócz tej szansy co miał Kalou no i to co spieprzył Anelka...
Mogliśmy ten mecz wygrać, mieliśmy kilka sytuacji z których powinny paść bramki. Rooney sam mógł dwie strzelić. W I połowie przy tej sytuacji gdzie błąd popełni Cech to zrobił co mógł, ale za to spieprzył w II połowie gdzie z 5 metrów trafił w boczną siatkę...
Nasza lista kontuzjowanych znów się powiększa. Coś mi się zdaje że na dłużej będziemy musieli sobie radzić bez VDS :/
Udało nam się zatrzymać środek Smerfów. Fletcher i OH ( w II połowie) dobrze sobie radzili w środku...
VDS - długo nie pograł, co za pech...
Gary - nie był to najgorszy mecz w wykonaniu naszego kapitana, jednak widać że to jeszcze nie jest ten Gary to 2 lata temu. Parę błędów mu się przytrafiło ale ogólnie nie było źle
Rio - bardzo dobry mecz, czyścił wszystko co mógł... powie mi ktoś co się stało na koniec meczu? Rio dostał drugą żółtą czy od razu czerwoną? A przede wszystkim za co? Bo niestety nie było mi dane zobaczyć powtórki... wg mnie zawodnik meczu
Evans - troszkę nerwowy występ, nie uniknął kilku błędów, na początku przegrał kilka pojedynków główkowych... jednak ogólnie nie było źle
Evra - świetnie w pierwszej połowie włączał się do akcji ofensywnych, w II połowie już bardziej skupił się na bronieniu. Dobry mecze
OH - mam nadzieję iż w następnym zacznie od początku jako def. pomocnik, bo tam jest jego miejsce. W I połowie nie zachwycił w ofensywie, często wracał się pomagając Nevillowi... w II grał już na swojej pozycji i robił to co do niego należało
Scholes - nadal pod formą, nie dość że nie grał jakoś super to o mały włos a wyleciał by z boiska...
Fletcher - bardzo dobrze w defensywie, w ofensywie również nie było źle. Tylko co do jednej sytuacji mam do niego pretensję, pod koniec meczu gdy znalazł się na 16 metrze zamiast uderzać powinien podać do Berbatova...
Park - nie był to może tak udany mecz jak z Villarrealem ale zagrał solidnie, a co najważniejsze znalazł się tam gdzie być powinien i strzelił bardzo ważną bramkę
Rooney - to nie jest ten Roo którego uwielbiam. Nie dość że dużo psuje to nie ma już u niego takiej waleczność jak dawniej. Kiedyś nie odpuścił żadnej piłki a teraz....
Berbatov - pewnie wielu napisze że zagrał słabo, ja jednak tak nie uważam, zrobił w tym meczu co mógł. Bardzo dobrze zachował się przy bramce

a przez resztę meczu... no cóż nie miał za dużo szans na pokazanie się... na pewno nie można mu odmówić waleczności, parę razy bardzo ładnie wywalczył piłkę. On niesamowicie potrafi panować nad piłką, przyjmuję piłkę jak chce, nie wiem jak on to robi...
Kuszczak - wg mnie zawinił przy bramce. Tu był już 4-5 metr więc spokojnie mógł to wypiąstkować, tym bardziej że zrobił dwa kroki w przód tylko że potem chyba się przestraszył i się cofnął... największa zaletą Kuszczaka jest jego refleks (pokazał to w jeden sytuacji gdzie był spalony) jednak nie potrafi on zachować spokoju na bramce, wydaje się taki dziki no i ma niepewny chwyty, gdyby nie Rio już w pierwszej połowie mógłby puścić gola... kurde że akurat teraz Foster musi być kontuzjowany :/ VDS wracaj jak najszybciej....
Ronaldo - po raz drugi nie zaprezentował nic szczególnego, mówiłem że jak wróci po kontuzji to będzie potrzebował trochę czasu aby dojść do odpowiedniej formy... 61 min - tak za symulował, że szok, Lampard nawet go nie dotknął a on poleciał jak szmata
O'Shea - na całe szczęście nic nie spieprzył
To ponoć Chelsea jest w wysokiej formie, my do niej dopiero dochodzimy więc spokojnie... już nasza gra wygląda lepiej, teraz trzeba tylko poczekać aż Berbatov i Tevez się rozstrzelają

bo w Rooneya to już niestety nie wierze