FIFA

[mucha]

Tak sobie gram w tą FIFĘ i nachodzi mnie jedna myśl. Dlaczego kurwa EA Sports nie może się porządnie wziąć za silnik meczowy?! Przecież to jest poziom pegazusów. Tu nie da się robić jakichś pięknych akcji jak w PESie. Dośrodkowania są jakieś zjebane. Podanie prostopadłe praktycznie każde jest przecięte. Ogólnie jakaś kontrola nad swoją drużyną jest jakaś dziwna. Bramkarze nie wychodzą z bramki co wygląda komicznie. Wychodzę sam na sam z bramkarzem, stoję na 8 metrze, a on ciągle stoi w bramce. Silnik meczowy się nie zmienia i chyba tylko ślepi fanatycy FIFY dostrzegają jakieś różnice. W tamtym roku było to samo, rok temu to samo.

Na plus cała reszta. Od elementów graficznych, komentarz po całe menu, tryb kariery itp. Ale co z tego skoro najważniejszy jest właśnie silnik meczowy? Jeśli panowie z EA wezmą się za to, to może FIFA przebije PESa, ale jak narazie to ssie i to ostro. Gra ma być dla mnie przyjemnością i w przypadku dzieła KONAMI tak właśnie jest. Aż chce się grać, tworzyć fajne akcje, a w FIFIE to ja się częściej wkurwiam. Do tego poziom World Class jest niesamowicie trudny. No chyba, że trzeba się rozegrać, bo jak narazie zagrałem z 5 meczów. W ogóle nie ma miejsca na boisku. Zagrywam do środkowego pomocnika, przyjmuję piłkę i nawet nie mam czasu żeby się odwrócić, bo od razu podbiega jakiś frajer. Komputer robi jakieś rajdy przez całe boisko. ZERO REALIZMU.

Czekam na PESa, choć obawiam się, że może mieć zbyt duże wymagania na mojego kompa. Jeśli tak się stanie to niedługo wychodzi patch z aktualizacją na najnowszy sezon do Pro Evolution Soccer 6. Podejrzewam, że przez najbliższych 5 lat każda najnowsza FIFA nie dorówna staremu PESowi 6...