PL: Manchester United 2-0 West Ham United (29.10.2008)

[michal85]

Udany mecz w naszym wykonaniu. Liczą się przede wszystkim 3 punkty, które wywalczyliśmy bez zbędnego wysiłku. Mam nadzieję, że to już nie wejdzie w krew naszym grajkom, żeby dobrze grać tylko pierwszą połowę. A tak właśnie było wczoraj. W pierwszej części gry stworzyliśmy sobie całkiem sporo sytuacji. Momentami nasza gra wyglądała świetnie. W drugiej połowie zdecydowanie zwolniliśmy i mecz stał się po prostu nudny. Na tyle nudny, że częściej spoglądałem w stronę TV, gdzie leciał Arsenal :?

Cieszy natomiast dobry występ Ferdinanda, który ponownie był nie do przejścia. Trzeba wierzyć, że te 10 min niepewnej gry naszego stopera na Goodison to tylko wypadek przy pracy. Gorzej jak dla mnie wypadł Vidic, który jak dla mnie od początku sezonu prezentuje się mocno przeciętnie w porównaniu do tego, do czego nas przyzwyczaił. Evra tradycyjnie był widoczny i z przodu i z tyłu, zaś Rafael miał świetne jak i słabe momenty.

Druga linia zagrała bardzo dobre zawody. Anderson zaczął trochę niemrawie notując kilka niedokładnych podań, ale z biegiem czasu było coraz lepiej. Kilka naprawdę świetnych przerzutów, a do tego jak zawsze bardzo waleczna gra. Ludzie zapominają ile lat ma ten chłopak - jak dla mnie jest świetny. Wolę taki typ środkowego napastnika niż typową brazylijską "10". Po brazylijsku nie zagrał natomiast Fletcher, ale swoją robotę po raz kolejny znakomicie odwalił. Chyba w sobotę Darrenowi trzeba będzie dać odpocząć, bo chłopak gra praktycznie co mecz. CO to się porobiło, żeby oszczędzać Szkota
Mam nadzieję, że Fergie na mecz z Hull nie oszczędzi Naniego, który jak dla mnie był - szczególnie w pierwszej połowie - jednym z najlepszych na boisku. Ronaldo dużo gorszy nie był i chyba powoli wraca nam Cris z ubiegłego sezonu.

Magiczny moment zaliczył zaś Berbatov. Szczerze mówiąc bardzo mnie to nie zdziwiło, bo Bułgar należy do niezbyt licznego grona zawodników, którzy raz na jakiś czas serwują nam zagrania, po których szczęka opada Jak dla mnie nie ma nawet najmniejszych wątpliwości, że Bułgar jest dla nas lepszą opcją niż Tevez. Szczerze mówiąc - i uważam to nie od dziś - Argentyńczyk jest trochę IMO przez kibiców United przeceniany. Osobiście nie wydałbym na tej klasy napastnika 30 mln funtów.

W każdym razie cieszą 3 punkty, forma całkiem niezła, chociaż bez szaleństwa. Na Hull wystarczy.