Mata napisał(a):Skład czyli praktycznie rezerwy na finał trochę wzmocnić i wracamy z pucharem oraz nagrodą pieniężną 
Ja bym raczej nie był wylajtowany, bo frajerów na boiskach tam nie spotkamy. Każdemu będzie tam zależeć bardziej niż nam, to się świetna okazja, by pokazać, że Europa wcale nie musi być taka mocna.
Ja myślę, że Ferguson chce potraktować turniej bardziej poważnie niż ostatni nasz taki start. Pamiętam jak to wyglądało w Brazylii- jesteśmy na wczasach, każdemu wisiało jak zagra i nawet z grupy nie wyszliśmy.
Na szczęście w tym roku nie ma tak mocnej obsady jak w 2000. Wystarczy dwa razy się wysilić i wracamy z Mistrzostwem. Z Japońcami powinno pójść po naszej myśli, ale zdobywca Copa Libertadores, na którego zapewne trafimy w finale to zawsze jest mocny zespół. Tego Pucharu nie wygrywa się przypadkiem. I w la grande finale musi zagrać najmocniejszy skład.