branka
Posting Freak
    
Liczba postów: 844
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
|
Re: Klubowe Mistrzostwa Świata - Japonia 2008
Nani grał momentami wręcz strasznie, ale Neville nie do końca - nie był tak dobry, jak bywa teraz Rafael, czy Evra na sąsiednim skrzydle, ale jak na swoją ostatnią dyspozycję, Gary dzisaj grał nieźle - może trochę nierówno patrząc na całe spotkanie - ale wszyscy byli dzisiaj nierówni. Wszyscy tracili i podawali piłki niewiadomo do kogo - bo były momenty świetnej gry i momenty dekoncentracji i prostych błędów i to ze strony chyba każdego zawodnika. Taki Giggs zagrał dobry mecz(lepszy niż Gary), ale też momentami robił dziwne rzeczy.
Gary'emu potrzeba powrotu do formy fizycznej oraz większej pewności siebie - dzisiaj ile razy zagrał źle, to widać było po nim, że sie denerwuje i frustruje. Ale miał też parę ładnych zagrań(tylko czy pare zagrań wystarcza by być w podstawowej 11 w MU? Raczej nie, ale w takich meczach Neville spokojnie może grac i tragedia sie nie dzieje żadna - może też spokojnie grac w Pucharze Ligii czy Anglii).
Nani tylko konsekwentnie był dziś bardzo słaby, choć w drugiej połowie się nieco poprawił(ale nie wystarczająco).
Także taki trochę dziwny, ale ciekawy mecz.
'I live my life for the stars that shine, people say it's just a waste of time
When they said I should feed my head, that to me was just a day in bed'
|
|
18-12-2008 21:09 |
|