RedLucas
Haxballowy supersnajper
    
Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
|
Re: Klubowe Mistrzostwa Świata - Japonia 2008
Pierwsze co się rzuciło w oczy w tym meczu, to powrót naszej nieskuteczności oraz to, że u chłopaków nie było widać wielkich chęci do gry na maxa. Taki jedyny pozytyw, który potrafię znaleść po KMŚ to to, że Rooney (miejmy nadzieję) ustabilizował swoją formę. To były jego kolejne dwa mecze, w których zdobył bramkę i grał naprawdę dobrze. Również Ronaldo jakby odzyskał formę, lecz jeszcze za wcześnie, aby tak mówić, wszyscy wiedzą jaki był poziom gry. To jednak nie to co Premier League.
No i Anderson tak jak któregoś razu pisałem zaczyna coraz więcej myśleć o grze do przodu, dziś narpawdę mnóstwo dobrych prostopadłych piłek. Rafael jakiś zagubiony, niby bez błędów. Ale gdy zaczął pracować nad grą w defensywie, z którą jest lepiej, jakoś stracił tą finezję w grze z przodu, trochę szkoda, bo np. w takim meczach mógłby próbować trochę poszaleć. Park oczywiście znów się nabiegał, ale brakuje tego wykończenia pod bramką. Mimo to, nadal to on, a nie Nani powinien grać w podstawie. Obrona bardzo dobrze. Szkoda tylko tej idiotycznej czerwonej kartki Vidića, po co to było?
Ogólnie rzecz biorąc jest ok. Tylko trzeba poprawić skuteczność, skuteczność i jeszcze raz skuteczność!
"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
|
|
21-12-2008 16:12 |
|