I znów to samo...kolejny mecz, w którym mamy masę sytuacji, których nie potrafimy wykorzystać. Tak strzeliliśmy 3 bramki ale co z tego? Tych bramek powinno być przynajmniej dwa razy więcej.
Nasza gra w dzisiejszym meczu na kolana nie powalała, wprawdzie przez 90 min to United prowadziło grę, no ale graliśmy z pierwszoligową drużyną, którą w dodatku zajmuje bodajże 22 miejsce, więc nie ma się co dziwić.
VDS - bezrobotny
Gary - z każdym meczem Gary wygląda coraz lepiej
Vidic - całe szczęście, że nic mu się nie stało, od bodajże 4 czy 5 meczy gra bezbłędnie
Evans - dwa, trzy klopsy w tym meczu, poza tym pewnie. On jest jeszcze młody, wciąż się uczy, nie można oczekiwać, że w każdym meczu będzie grał bezbłędnie. Jednak fakt o którym wspomniał
michal85 zaczyna mnie martwić...
O'Shea - dziś aktywniejszy w ataku niż zwykle, no ale jak się gra z takim przeciwnikiem to nic dziwnego
Nani - mam nadzieję iż to początek jego dobrej gry. Cały czas szukał piłki, widać było u niego ogromną chęć gry, chyba przejął się transferem Tosica
Carrick - bardzo dobrze rozgrywał, zaliczył parę odbiorów, powinien był dziś strzelić bramkę, no ale cóż nie można mieć wszystkiego
Anderson - w pierwszej połowie trochę taki skryty, rozkręcił się w drugiej. Znów parę idealnie dogranych piłek. Coraz lepsze strzały, myślę że w przyszłym sezonie strzeli bramkę
Giggs - nie zawiódł, parę ładnych piłek, ogólnie bez rewelacji
Welbeck - coraz bardziej mi się ten młody Anglik podoba. Aż się chce oglądać mecz, gdy się widzi chłopaka grającego z taką pasją i zaangażowaniem. Znów strzelił co cieszy ( co z tego że ze spalonego) Jeszcze troszkę czasu spędzi na siłowni i będziemy mieli z niego wiele pożytku
Berbatov - bez wątpienia najlepszym zawodnik na boisku. Nie sposób chyba zliczyć ile razy Bułgar genialnie dogrywał do partnerów. Genialna technika. Szkoda, że nie strzelił dziś bramkę, no ale w sumie to miał tylko jedną sytuację, dziś wolał wypracowywać sytuacje kolegom
Gibson - denerwuje mnie, że SAF non stop wystawia go na prawe skrzydło. Strzelił bramkę i nic poza tym
Possebon - przeciętnie
Rooney - widać było u niego ogromną chęć gry, plus za asystę