To jest chyba m.in. to czego mu brakuje - lepszej gry zespołowej. Ja zauważyłam, że on zawsze jak jest trochę w słabszej formie, to zaczyna grac samolubnie - tylko co mu się dziwić, jak tyle z jego akcji mu w życiu wyszło i ile z tego padło goli... Poza tym jak jest mało strzałów w meczu, to dobrze że sie próbuje przedrzeć do bramki - tylko w zeszłym roku potrafił przejść sam 2-3 obrońców - teraz miewa problemy i powinien w takim razie więcej podawać. No i wywraca się tez więcej jak jest w słabszej formie - i bardziej frustruje. On chyba sam jeszcze nie zrozumiał, że nie jest maszyną i nie będzie całe życie w tak cudownej formie jak rok temu. On by chciał strzelać 40 goli każdego roku - w sumie my chyba zapominamy czasem jaki on jest młody - on tak naprawde jeszcze nie dojrzał do pewnego stylu gry i jeszcze nie rozumie, że nie będzie non stop grał jak ostatnie 2 sezony

Każdy piłkarz miewa gorsze i lepsze okresy i on chyba myśli, że jego te "gorsze" się nie tyczą. Jest zbyt pewny siebie, więc jak mu nie wychodzi, to nie umie sie pogodzić ze swoją słabością, tylko "płacze". To mu przejdzie. Z roku na rok będzie lepszym i bardziej wartościowym piłakrzem, nawet jak nie będzie strzelać nie wiem ilu goli.
Jak jego kryzys objawia się tym, że i tak jest jednym z lepszych na boisku, to co tu więcej gadać..

Poza tym...Fergie go konsekwentnie układa na wielkiego piłkarza - i jak odejdzie, to zostawi nam 26-7 letniego Ronlado w takiej formie, że kazdy będzie trząsł potrkami ze strachu na jego widok :twisted: Byleby nie odszedł od United - w każdym razie nie przed 30 - potem niech sobie ewentualnie idzie, jak to naprawdę jego marzenie grać w Realu.
Aha jeszcze jedno - Ronaldo pokazuje, że nie stracił chęci do gry i walki na boisku - widać, że on to kocha. Jego słabsza forma nie ma związku z mniejszą przyjemnością z gry w piłkę. Prędzej przyjemność spada, jak mu nie wychodzi - ale nie na odwrót. I to jest fajne - i dlatego tez mu dobrze wróżę na dalszą część sezonu.,