Re: PL: Manchester United 1-0 Wigan Athletic (14.01.2009)
Po wysokim zwycięstwie nad Chelsea, prawie wszyscy mieli nadzieję iż w meczu z Wigan strzelimy 3-4 bramki i bez problemu zdobędziemy 3 pkt, które pozwolą nam wskoczyć na pozycje wicelidera...
United ten mecz rozpoczęło najlepiej jak mogło, już w pierwszej minucie Wayne Rooney strzelił bramkę, rzadko się zdarza aby Czerwone Diabły wykorzystywały pierwszą dogodną sytuacje, zazwyczaj potrzebują ich więcej... wszyscy, a ja w szczególności liczyli, że w końcu Manchester zacznie grać tak jak należy, no bo czego się spodziewać jak już w pierwszej minucie nasi strzelają bramkę?
Niestety... przez resztę meczu, czyli przez 89 min znów musieliśmy oglądać słaba grę w wykonaniu naszych Diabełków. Całe szczęście, że obrona znów zagrał bardzo dobrze z tyłu, dzięki czemu zachowaliśmy czyste konto no i co najważniejsze zdobyliśmy jakże cenne 3 pkt.
Dalej to już praktycznie nie ma co pisać... bo czy wydarzyło się coś o czym warto pisać? Tevez marnuje sytuacje sam na sam, nie mając na plecach żadnego obrońcy :|, no i to tak na prawdę było tylko co United zaprezentowała wczoraj w ofensywie. No jeszcze były strzały Ronaldo, które albo obijały się od obrońców albo ledwo dolatywały do bramki... rzuty wolne? Znów to samo, wszystko bite w mur. Jedyna ciekawa akcja miała miejsce w II połowie, gdzie Ronaldo ładnie zagrał do Berbatova, ten zaś zewnętrzną częścią stopy uderzył piłkę, która niestety o dosłownie milimetry minęła bramkę bramkarza gości...
Ponoć w meczu z Chelsea, nasza maszyna zaskoczyła, tia.... właśnie wczoraj byliśmy tego świadkami. Mecz z Wigan pokazuje, że o zwycięstwie w niedzielnym meczu zadecydowała słaba postawa zawodników The Blues no i nasza w miarę dobra gra, która była spowodowana mobilizacją wszystkich zawodników.
Cieszy mogą jedynie dwie rzeczy: to, że nadal nie tracimy bramek i to, że mimo słabej gry potrafimy zdobyć 3 pkt....
Rooney (3 tygodnie), Evra (3 tygodnie), Rio (1-2 tygodnie), Brown (1-2 tygodnie), Hargreaves (w tym sezonie nie zagra) - o to lista kontuzjowanych zawodników, co gorsza, lista ta co mecz robi się dłuższa....
Jeszcze tylko oceny poszczególnych zawodników:
VDS - w końcu mógł się wykazać...
Rafael - niby dobrze, ale....
Vidic - MOTM, znów świetny mecz Serba, czemu inni nie potrafią grać na takim poziomie jak gra Nemanja, a co najważniejsze ten poziom utrzymywać?
Evans - bardzo dobry mecz, bez większych błędów, często schodził na lewą stronę gdzie wspomagał O'Shea
O'Shea - jeszcze 2-3 dni temu go chwaliłem, że dobrze gra w obronie, a to co zaprezentował wczoraj to... słabo
Ronaldo - zaliczył asystę, lecz bez jakiegoś błysku, uważam, że w chwila gdy United nie idzie najlepiej powinien on wziąć większą odpowiedzialność na siebie i spróbować jakiejś indywidualnej akcji...
Carrick & Scholes - słabiutko, nie potrafili opanować swojej strefy boiska, sporo niedokładnych podań u obu....
Nani - dwa mecz w miarę dobre i znów kicha...
Berbatov - średnio... miał kilka świetnych zagrań, jednak ja oczekuję od Bułgara dużo więcej, ponieważ wiem na co go stać
Rooney - wystarczyła mu minuta na boisku by strzelić bramkę, za co mu chwała...
Tevez - jak się marnuje takie sytuacje.... znów nic specjalnego, niby biega, walczy, ale nic z tego nie ma... teraz gdy Rooney doznał kontuzji, Apacz zapewne będzie grywał w pierwszym składzie, więc jeśli teraz nie zacznie grać to....
<ONE CLUB> <MANCHESTER UNITED> <ONE LOVE>
Mój Blog: Pod presją czasu
|